Radiowo: Sąd po stronie mieszkańców, ale kompostownia zostaje
9 maja 2017
Wojewódzki Sąd Administracyjny wydał wyrok niekorzystny dla miejskiej spółki. MPO zapowiada skargę kasacyjną a to oznacza, że kompostowania nadal będzie działać.
- Znamy ich od czterech lat i wiemy, że zrobią wszystko, aby w "majestacie prawa łamać dalej prawo" - piszą. - Posuną się z pewnością do wszelkich możliwych sztuczek. Każda wywrotka śmieci wjeżdżająca do kompostowni od najbliższego tygodnia wjeżdża tam nielegalnie.
Zwrot akcji
- Dziś Wojewódzki Sąd Administracyjny wreszcie przyznał, że interes MPO nie jest ważniejszy od zdrowia naszych mieszkańców - cieszy się wiceburmistrz Grzegorz Pietruczuk. - To drugie zwycięstwo Czystego Radiowa w ciągu zaledwie kilku dni.
Sytuacja prawna jest teraz niezwykle skomplikowana. Decyzja inspektoratu ochrony środowiska, nakazująca zamknięcie kompostowni, jest nadal wstrzymana przez WSA. Zgodnie z obowiązującym od dwóch lat prawem wstrzymanie wykonania zaskarżonej decyzji obowiązuje do dnia ogłoszenia prawomocnego wyroku. Co to oznacza w praktyce? Wystarczy, że MPO zaskarży wyrok WSA, a kompostownia nadal będzie mogła działać.
- W tej chwili jest za wcześnie, by komentować orzeczenie sądu - mówi Wiesława Rudzka, rzeczniczka MPO. - Musimy zapoznać się uzasadnieniem wyroku i potrzebujemy czasu na merytoryczną analizę. Należy pamiętać, że wyrok jest nieprawomocny i zgodnie z prawem możemy złożyć skargę kasacyjną do Naczelnego Sądu Administracyjnego.
Spalarnia rozwiąże problem?
MPO wielokrotnie zapowiadało, że nagłe zamknięcie kompostowni może oznaczać "kryzys śmieciowy" w Warszawie i wiąże jej likwidację z rozbudową spalarni na Targówku. Dziś przerabia ona ok. 40 tys. ton śmieci rocznie, ale po planowanej modernizacji ma przyjmować aż 300 tys. ton, co umożliwi ostateczną likwidację instalacji przy Kampinoskiej. Od kwietnia MPO ma już ostateczne pozwolenie na budowę. Jeśli prace będą przebiegać sprawnie, rozbudowa warta 1,1 mld zł może zakończyć się w roku 2019.
(dg/oko)