Ptasia grypa atakuje. "Wirusa można przenieść na ubraniu"

Pierwszy przypadek wystąpienia ptasiej grypy na Mazowszu wykryto 20 grudnia minionego roku u łabędzia bytującego na zbiorniku wodnym starorzecza Wisły na Jeziorze Łacha w gminie Józefów w powiecie otwockim. Drugi przypadek w gospodarstwie położonym w Popielarni (gmina Wiskitki, powiat żyrardowski). Tam ujawniono pierwsze na Mazowszu ognisko ptasiej grypy u drobiu, w tym: kaczki, kury, gęsi, indyki, gołębie, oraz struś. I było to już 32 ognisko tej choroby w Polsce, ale jak się okazuje - nie ostatnie.

Strefa zapowietrzona

- Do tej pory znaleziono pięć martwych łabędzi w Narwi po obu stronach zapory w Dębe. U trzech stwierdzono ptasią grypę - mówi lekarz weterynarii i radny powiatowy Mirosław Kado. Państwowy Instytut Weterynaryjny w Puławach, w którym wykonano badania ptaków, potwierdził obecność wirusa wysoce zjadliwego typu H5N8 u trzech łabędzi. Oznacza to, iż jest to pierwszy odnotowany przypadek ptasiej grypy w powiecie legionowskim. Powiatowy Lekarz Weterynarii w Nowym Dworze Mazowieckim natychmiast wyznaczył 10 km strefę zapowietrzoną od miejsca, w którym zostały znalezione zakażone ptaki. W gminie Wieliszew są to miejscowościach Poddębie, Komornica, oraz w części Wieliszewa od skrzyżowania ul. Niepodległości z ul. Przedpełskiego oraz ul. 600-lecia do Zalewu Zegrzyńskiego. Strefą została też objęta część sąsiedniej gminy Serock, a dokładnie miejscowości Dębe, Bolesławowo, Izbica od rzeki Narew do Drogi Krajowej 62. Na granicach zagrożonego obszaru obie gminy mają obowiązek ustawienia tablic ostrzegających o występowaniu na ich obszarze wysoce zjadliwej grypy u ptactwa dzikiego. Wszyscy hodowcy drobiu w strefie zapowietrzonej powinni przygotować się na kontrole inspekcji weterynaryjnej, która będzie sprawdzała stan zdrowia drobiu i to, czy są przestrzegane warunki. Te warunki to przede wszystkim drób trzymany i karmiony wyłącznie w zamknięciu.

Masowe padnięcia ptaków

Wirus H5N8 powoduje masowe padnięcia ptaków głównie utrzymywanych w hodowlach w tym również przyzagrodowych z uwagi na ich zagęszczenie i łatwość szerzenia. Źródłem wirusa są ptaki dzikie, głównie wodne oraz ptaki drapieżne. Wirus przenosi się za pośrednictwem kału, wydzieliny z oczu i dróg oddechowych oraz w kontakcie bezpośrednim z padłym lub chorym ptakiem. - Wirus przybył do Europy z Azji. Przenoszony jest przez ptactwo dzikie. Na chwilę obecną wirus nie jest groźny dla człowieka - uspokaja Mirosław Kado. Wirus nie stanowi zagrożenia dla ludzi, jednak należy pamiętać, że człowiek może go przenosić na pozostałe, nawet odległe obszary.

- Chcemy uczulić mieszkańców, żeby nie zbliżali się do nieżywych lub wyglądających na chore ptaków. Pod żadnym pozorem nie wolno ich dotykać. Ptasia grypa nie jest wirusem atakującym ludzi, ale na odzieży i obuwiu możemy tego wirusa roznosić - mówi rzeczniczka starostwa powiatowego w Legionowie Joanna Kajdanowicz. Źródłem roznoszenia ptasiego wirusa mogą być również np. opony samochodowe.

Dariusz Burczyński