O krok od tragedii. Młoda kobieta próbowała się zabić
27 stycznia 2017
To był niemal cud. 29-letnią kobietę, która przyszła do jednego z pustostanów w Legionowie, aby popełnić samobójstwo, w ostatniej chwili uratowali policjanci.
Wszystko działo się w niedzielę 22 stycznia na rogu ulic Gnieźnieńskiej i Gdańskiej w Legionowie. Jak udało nam się ustalić, 29-latka przed godziną 14.00 wybrała się do opuszczonego budynku w pobliżu linii kolejowej. Tam próbowała się powiesić. Na szczęście przeszkodził jej w tym policyjny patrol, który przypadkiem sprawdzał budynek w poszukiwaniu przebywającej tam młodzieży i bezdomnych.
Kiedy policjanci weszli do środka, zobaczyli kobietę, która dawała jeszcze oznaki życia. Rozpoczęła się reanimacja. sierż. szt. Łukasz Dalecki oraz st. sierż Paweł Słomczyński udzielali pomocy kobiecie, aż do momentu przyjazdu na miejsce karetki pogotowia.
- Policjanci natychmiast przystąpili do akcji reanimacyjnej. Jednocześnie jeden z nich powiadomił dyżurnego komendy, by pilnie wezwał karetkę - opowiada podkom. Emilia Kuligowska, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Legionowie. - Po krótkim czasie kobieta odzyskała przytomność i zaczęła samodzielnie oddychać - dodaje Kuligowska.
Przybyli na miejsce ratownicy zabrali 29-latkę do szpitala. Na razie nie są znane powody jej decyzji. Policja, ze względu na charakter zdarzenia nie udziela więcej informacji, podkreśla za to wzorową postawę funkcjonariuszy.
Sierż.szt. Łukasz Dalecki i st. sierż. Paweł Słomczyński to mundurowi z zespołu patrolowo-interwencyjnego legionowskiej komendy. W policji służą odpowiednio 10 i 5 lat.
(mc)