Przystanek "Ruskowy Bród"
30 maja 2011
W kulturze masowej mieliśmy do czynienia z różnymi przystankami. Był "Przystanek Alaska", jest Woodstock, są i inne. Wśród tych innych największą popularnością w Warszawie cieszą się przystanki komunikacji miejskiej i jest ich zdecydowanie najwięcej.
Mieszkańcy ulicy Ruskowy Bród i okolicznych uliczek od kilku lat występowali do Zarządu Transportu Miejskiego o zmianę przebiegu linii autobusowych w tym rejonie i wyznaczenie nowych przystanków. Jakiś czas temu udało się i w wyniku zmiany Ruskowym Brodem jeździ 134 do pętli na Olesinie. Zmodyfikowano też przebieg linii 120, drugiej w tym rejonie. Niestety, po wprowadzeniu autobusu 134, przez długi czas na początku nie było przystanku tej linii na skrzyżowaniu z Kobiałką. Mieszkańcy pisali, a ZTM odpisywał, że przystanek będzie, ale nie ma na
kolejnego zygzaka i postawienie słupa nie jest trudne. Akcja prowadzona przez mieszkańców Regat dała rezultat. Teraz kolej na mieszkańców "Ruskowego".
Wydaje się, że namalowanie na jezdni kolejnego zygzaka i postawienie słupa nie jest trudne. Akcja prowadzona przez mieszkańców Regat dała rezultat. Teraz kolej na mieszkańców "Ruskowego". Dla decydentów z ZTM i urzędu dzielnicy to także okazja do pokazania, że potrzeby mieszkańców są im bliskie, zwłaszcza że nie chodzi o wystawne wiaty, szklane gabloty czy bogate ławki
- wystarczy prosty słup i trochę farby na jezdni - i "Przystanek Ruskowy Bród" gotowy!
Robert Kamionowski
Autor jest prawnikiem Peter Nielsen & Partners, członkiem rady rodziców w Szkole Podstawowej nr 31 w Kobiałce, społecznikiem, członkiem lokalnych stowarzyszeń
Mieszkańcy zebrali już kilkaset podpisów pod petycją do Zarządu Transportu Miejskiego i urzędu dzielnicy.
Stanowisko ZTM:
W tej chwili nie ma możliwości postawienia we wskazanym miejscu przystanku autobusowego dla linii 120. Droga jest zbyt wąska, by wymalować na niej miejsce do zatrzymywania się autobusów. Również władze dzielnicy nie posiadają w tej okolicy własnego terenu, który mógłby zostać wykorzystany na budowę zatoki autobusowej. Będziemy jeszcze przyglądać się problemowi i analizować różne możliwości, ale w tej chwili nie ma szans, by postulowany przystanek powstał.Konrad Klimczak
rzecznik prasowy Zarządu Transportu Miejskiego