Przedszkole dla co dziesiątego
24 lutego 2006
Przedszkole dla 150 dzieci powstaje przy ul. Odkrytej. Ma być gotowe 15 lipca. Sześciooddziałowa, parterowa placówka będzie miała ponad 1500 metrów kwadratowych, dach wielospadowy o niewielkim nachyleniu połaci i wypiętrzoną część nad holem głównym.
Pomieszczenia dydaktyczne dostosowane będą do wieku dzieci, będą miały wydzielone i odpowiednio wyposażone tzw. kąciki (przyrody, lekarski, lalek, książ-ki, kuchenny). W każdym z tych pomieszczeń będzie po pięć stołów z kolorowymi blatami o regulowanej wysokości, po 30 kolorowych krzeseł, kolorowe szafki, półki, pojemniki na zabawki, tzw. biurko menadżera z zestawem komputerowym oraz telewizor, magnetowid lub DVD, tuner + wzmacniacz + CD. Do zabawy na podło-dze wykonanej z parkietu jesionowego będzie położony dywan o wymiarach 3x3 m. Sala rekreacyjna będzie miała powierzchnię 114 m2 i wyposażona będzie w pianino, sprzęt telewizyjny, ławeczki gimnastyczne, drabinki przyścienne i inne.
Teren zewnętrzny przedszkola będzie ogrodzony - mur, cokoły i słupki wyko-nane zostaną z cegły klinkierowej pełnej, przęsła, skrzydła bram, furtki i słupki ze stali ocynkowanej.
Na zewnątrz budynku usypana będzie górka saneczkowa oraz w sąsiedztwie tarasów rekreacyjnych dwa place zabaw (dla dzieci młodszych i starszych) wypo-sażone w 3 piaskownice, domki do zabawy, bujaki na sprężynie, karuzelę, zwie-rzęta na biegunach, huśtawki i inne.
Budynek przedszkola przystosowany będzie do potrzeb osób niepełnospraw-nych. Wejście główne oraz wszystkie tarasy będą wyposażone w pochylnie tere-nowe. Zaprojektowano specjalną łazienkę przystosowaną i wyposażoną dla osób niepełnosprawnych oraz obok niej specjalny aneks pełniący rolę szatni dla nie-pełnosprawnych.
Obecnie na Białołęce do przedszkoli publicznych uczęszcza około 800 dzieci, do prywatnych ponad 1200. Dzielnica nie posiada danych, jak dużo dzieci jest dowożonych do przedszkoli w innych rejonach miasta. Nie wiadomo także, jak duża grupa rodziców jest zmuszona do korzystania z usług opiekunek.
Pewne jest jedno, wybudowanie przedszkola dla 150 dzieci rozwiązuje zaledwie około 10% problemu na dziś. Wiadomo, że na Białołęce dzieci rodzić się będą tak długo, jak długo oddawane do użytku będą nowe mieszkania. Wolnych terenów jest wiele. Już dziś wobec większej grupy mieszkańców miasto nie jest w stanie zreali-zować swoich ustawowych obowiązków. Wysyp prywatnych przedszkoli w naszej dzielnicy jest efektem ślamazarności i bezradności samorządu wobec rozwoju Białołęki. Przedszkola niepubliczne są niestety dla rodziców znacznie droższe niż publiczne. Posyłanie do nich dzieci nie jest efektem świadomego wyboru, lecz koniecznością. Tak będzie jeszcze wiele lat. A przecież można stworzyć program dofinansowywania dzieci w placówkach niepublicznych, który spowoduje, że niezależnie od rodzaju placówki, każde dziecko otrzyma tyle samo. Wtedy wybór przedszkola będzie świadomą decyzją rodziców.
Jeżeli nie zostanie stworzony sprawiedliwy system dofinansowywania, samo-rząd będzie wydawał miliony i zaspokajał potrzeby zdecydowanej mniejszości oby-wateli, większość pozostawiając na lodzie.
Publikujemy bardzo znamienny list matki, porównujacy wydatki na dzieci w przedszkolu publicznym i niepublicznym. Zgłaszany od dawna przez dziennikarzy "Echa" problem nieudolności samorządu wobec białołęckiego wyżu demogra-ficznego, nie powoduje niestety żadnej reakcji ani radnych dzielnicy, ani radnych miasta.
bw