REKLAMA

Białołęka

różne »

 

Proboszcz parafii w Płudach odchodzi na emeryturę

  19 czerwca 2012

alt='Proboszcz parafii w Płudach odchodzi na emeryturę'

Do jubileuszu 25-lecia posługi w parafii w Płudach zabrakło ks. prałatowi Mirosławowi Bielawskiemu zaledwie roku. Decyzją władz kościelnych, trzy lata po osiągnięciu wieku emerytalnego przewidzianego w prawie kanonicznym, przestaje być proboszczem.

REKLAMA

Ale chociażby materialny ślad jego pracy jest na tyle znaczący, że niewątpliwie zasłużył na tytuł "Proboszcza ćwierćwiecza". Objął parafię w 1988 roku w trudnej sytuacji po napadzie na plebanię i swojego poprzednika. Zastał mocno zaniedbany dom parafialny, mieszczący wówczas znacznie większą od "kościółka na górce" kaplicę, służącą wiernym podczas niedzielnych nabożeństw.

Energicznie przystąpił do pracy. Wyremontował kaplicę i zadbał o jej oryginalny, nawiązujący do okolicznych lasów, "drewniany wystrój" z charakterystycznymi płaskorzeźbami Ostatniej Wieczerzy, Jezusa Miłosiernego, Matki Boskiej Bolesnej. Ogrodził teren kościelny, zbudował boisko, uporządkował kwestie własnościowe, wyremontował pomieszczenia w "Domu Katolickim", kilkakrotnie konserwował i zabezpieczał stary kościół, na kościelnym wzgórzu stworzył Miejsce Pamięci Narodowej, poświęcone ofiarom powstań i wojen, zelektryfikował dzwony, a ostatnio doprowadził do wzniesienia stacji Drogi Krzyżowej i pomnika Jana Pawła II oraz kardynała Wyszyńskiego. Ze względu na dynamicznie rosnącą liczbę mieszkańców, w 2002 roku rozpoczął budowę nowego kościoła. Obiekt został wzniesiony w niespotykanym, imponującym tempie pięciu lat. Co więcej, w chwili konsekracji nie tylko stały mury, ale świątynia była w pełni wyposażona od posadzek, poprzez ławki, po witraże w oknach.

Ciekawostką jest, że przed parafią w Płudach ks. Bielawskiemu proponowano budowę innych kościołów. Wzbraniał się wówczas, nie widział siebie w roli organizatora tego rodzaju inwestycji. Jak sam wielokrotnie wyznawał, decyzja o rozpoczęciu budowy w Płudach wynikała z wewnętrznego impulsu, "Bożego głosu, który usłyszał podczas podniesienia w trakcie mszy".

Wielu wiernych przyznaje, że zgromadzenie znacznych pieniędzy w tak krótkim czasie wynikało nie tylko z zamożności parafian, ale również z umiejętności zjednywania ludzi i "stylu bycia" proboszcza. Poza tym w kosztach budowy partycypowali także dawni studenci księdza Bielawskiego z okresu kiedy był duszpasterzem akademickim. Nie szczędził też własnych pieniędzy oraz oszczędności swojego ojca. Warto dodać, że proboszcz równolegle z budową kościoła prowadził inne remonty i inwestycje: konserwował Dom Katolicki, przygotował kaplicę przedpogrzebową, zainstalował maszty na flagi... Niemal każdy rok przynosił kolejne pomysły i inwestycje. Najnowszą jest znajdujące się w nowej świątyni małe Muzeum Jana Pawła II, w którym m.in. znalazł się kajak Karola Wojtyły "Zum Zum", przekazany przez prof. Andrzeja Zielińskiego i Avetkowy Klub Kajakowy Jana Pawła II.

Dbałość o to, co zewnętrzne szła w parze z troską o duchowy wymiar funkcjonowania parafii. W końcu trudnych lat 90. proboszcz założył pierwszy w Polsce "parafialny pośredniak", który znajdował pracę dla osób jej potrzebujących.

Parafia w Płudach była pierwszym probostwem ks. Bielawskiego. Po święceniach w 1958 roku był wikariuszem w Błoniu oraz w parafii św. Augustyna w Warszawie. Następnie wyjechał do Kanady, gdzie pomagał w diecezji Winnipeg. Po powrocie do Polski kard. Wyszyński powierzył mu duszpasterstwo akademickie studentów Politechniki Warszawskiej przy kościele św. Jakuba na Ochocie. Od 1987 roku był sędzią w Sądzie Metropolitalnym Warszawskim, funkcję tę pełnił także w pierwszych latach proboszczowania w Płudach.
Poza tym fundował stypendia dla młodzieży, pomagał wielu osobom ubogim, zorganizował Bank Pomocy Parafialnej, wprowadził zwyczaj przygotowywania na święta paczek dla najbiedniejszych, a w ostatnim czasie zainicjował szeroko zakrojoną akcję wsparcia dla misji franciszkańskich w Afryce.

Ksiądz Bielawski ma również spory wkład w ocalanie lokalnej historii. W 1996 roku wydał książkę "W drodze do jubileuszu", będącą bardzo dobrze udokumentowaną historią kościoła i parafii w Płudach. Kilka lat później ukazała się jej druga część, opisująca najnowsze wydarzenia z życia wspólnoty. Wspierał "Solidarność" Rolników Indywidualnych, na bazie zbiorów przekazanych przez rodzinę zmarłych braci Zawadzkich zorganizował przy parafii bibliotekę ich imienia, a na początku lat 90. zainicjował też obchody dzielnicowych dożynek, które obecnie wyróżniają Białołękę spośród innych dzielnic.

Wspierał rozwój wspólnot parafialnych. Był otwarty na inicjatywy świeckich. Dzięki temu mogliśmy zainicjować obecnie już ogólnopolski festiwal teatralno-bożonarodzeniowy "Betlejem u Avetek", którego pierwsze edycje odbywały się właśnie w Płudach. Na stałe do kalendarza imprez kulturalnych weszła też doroczna "Cecyliada", czyli przegląd chórów i zespołów muzycznych oraz cykliczne koncerty w dawnej kaplicy, organizowane we współpracy z Fundacją Ave.

Pamiętam nasze pierwsze spotkanie w połowie lat 90. Kilka dni po przeprowadzce do Płud z drugiego krańca miasta, zagadnąłem księdza po wieczornej mszy. Przedstawiłem się i w skrócie opowiedziałem o swoich doświadczeniach z parafii w Natolinie. Kiedy zakończyłem pytaniem "czy na coś się przydam?", zobaczyłem na twarzy serdeczny uśmiech i charakterystyczny błysk w oku, a za chwilę usłyszałem bardzo konkretne zaproszenie: "Świetnie! Jeśli chcesz pomóc - zapraszam w niedzielę na godzinę dziewiątą. Tu są drzwi na chór. A z resztą sobie poradzisz..." Później wielokrotnie byłem świadkiem wielu podobnych spotkań z ludźmi. Za każdym razem to samo zaufanie, otwartość, twórcza inspiracja, umiejętność angażowania do współpracy.

Utkwiła mi też w pamięci rozmowa księdza Mirosława i mojego taty, która miała miejsce kilka tygodni po tym, jak zaczęła się moja przygoda piętnastolatka - organisty i chórmistrza. Tata w dość patetyczny sposób dziękował księdzu za opiekę nade mną, życzliwość, zainteresowanie, wreszcie za pomoc w wychowaniu. "To nie tak" - zaprotestował proboszcz. - "Wychowujemy się nawzajem: trochę ja Bartka, trochę on mnie". Wówczas zawstydziłem się, ale po latach myślę, że trzeba dużej odwagi, wrażliwości i pokory zarazem, by w wieku sześćdziesięciu paru lat mówić, że jest się wychowywanym przez nastolatka. Trzeba rzadkiej otwartości...

I za nią dziękuję!

Bartłomiej Włodkowski
Autor jest białołęckim aktywistą i popularyzatorem historii, prezesem Fundacji Ave

 

REKLAMA

Komentarze (14)

# okruch

19.06.2012 15:34

jak również Autor jest organistą w ww. parafii.

# bwexradny

19.06.2012 16:50

...o czym zresztą piszę w samym tekście :)

# piłkarz

19.06.2012 18:28

Boisko? Jakie boisko?

REKLAMA

# xxooxx

19.06.2012 19:29

i jak tu nie czuć się "parobkiem"---
roku zaledwie zabrakło do świętowania Jubileuszu w miejscu "wypracowanym" i udomowionym;
Kościół naszym Domem;
chyba pańszczyzną
jest nadzieja, że nastepca wyprawi swojemu poprzednikowi za rok godną uroczystość
z Panem Bogiem

# bwexradny

19.06.2012 20:48

Było boisko - tam gdzie teraz stoi nowy kościół. Boisko służyło przez ponad 12 lat... :)

# Mariusz

20.06.2012 14:04

Zbudował nowy kosciół wiec na pewno jest wielu chetnych na te parafie. Smutne. Proboszczowi chyba jeszcze nie brakuje sil?

REKLAMA

# Klara

21.06.2012 08:29

Smutno, a wiadomo kto bedzie następcą proboszcza?

# xxx

21.06.2012 10:38

ks. Robert Furman, dotychczasowy proboszcz par. Królewiec k. Mińska Maz. i budowniczy tamtejszego kościoła. Ma ok. 50 lat.

# Stefan

23.06.2012 00:53

Kodeks prawa kanonicznego - to zbiór.......przepisów, które można "rozciągać", interpretować na 100 km w każdą stronę. Prawem kanonicznym w danej Diecezji jest Biskup i on o wszystkim decyduje. Pewnie księdza proboszcza już nie chciał. To tak na marginesie.

REKLAMA

 Matka_Sławka_z_Gdańska

23.06.2012 03:07, wpis modyfikowany 10 razy,ostatnio 23.06.2012 12:50

... a w Argentynie?! ( co starsi pamiętają zapewne te pełne emocji tytuły z Ekspresu Wieczornego okraszone czarno-białą fotką biustu anonimowej modelki pozującej na tle bałwanów morskich, którą to fotkę Towarzysz Gertz - kupił podobno to nazwisko w Bydgoszczy, czy Toruniu, (wraz z wymową, krążyła taka plotka po centrali handlu zagranicznego zajmującej się produkcją kalendarzy ) , aby zatrudnić się na etacie w resorcie - i, tu uważajcie tu sobie, którego żonie, etatowej, a jakże, pracownicy resortu decydującej, kto dostanie paszport, a kto nie, urżnieto nogę tuż za kolanem i tuż przed śmiercią... ha, ha, ha.... ot co! ) nakazał kupić od CAF'u dla lepszej ilustracji "zgnilizny i postępującej degrengolady znienawidzonego powszechnie kapitalizmu" ?
W tym mniej więcej czasie Bolek zmagał się z długopisem, gdzie mu wśród pereł i wodorostów oraz skrzyń z klejnotami nurkował pływak Lolek. Wróćmy do teraźniejszości...
Radość! Ulga w Parafii!?
Tanczy pewnie cale Bułenos Ajres, bo to pies dostał awizowane zioło w paczce, a nie biskup....? Ale jaja, co?
Biskup spędził wakacje w Meksyku, wylegując się na plaży... nie, Drodzy! Nie z chłopakiem, a z kobietą!
A więc nie jest pederastą, bo zadaje się z Niewiastą!?

# Agata

13.09.2012 16:01

Czyli ksiądz zlikwidował boisko i postawił kościół. Nieładnie

# nicky

16.11.2012 22:10

Przydałby sie wiekszy parking obok koscioła

REKLAMA

# Tyłek_Kamrata

13.12.2012 15:36

Nie śpi. Tam są interesy okrojonego z ziemi popychla partii w randze Prezesa spółdzielczego wyzysku ma frajerach-lokatorach. A policja czuwa. Żeby wszystko "grało" tak, jak ustalono.

# Tyłek_Kamrata

13.12.2012 15:47

Tyłek_Kamrata przeprasza Towarzysza Proboszcza i Interesantów za pomyłkowe umieszczenie w tym temacie wpisu dotyczącego działań policji państwowej w rejonie ulicy Erazma z Zakroczymia. Prosi Tyłek czytać, tam gdzie trzeba na ten temat.
więcej na forum

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuBiałołęka

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Najchętniej czytane na TuBiałołęka

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Top hotele na Lato 2024
Top hotele na Lato 2024