Niewiele brakowało a doszłoby do tragedii. Jerzy G. wpadł prosto pomiędzy pociąg a peron.
REKLAMA
Na szczęście pociąg w tym miejscu przejeżdżał bardzo wolno z uwagi na bliskość przejazdu kolejowego, a mężczyzna upadł tak "szczęśliwie", że w chwili przejazdu pociągu znalazł się między nim a peronem. Mężczyzna nie potrafił wytłumaczyć, jak to się stało i dlaczego do tego doszło. Lekarz, który przybył na miejsce zdarzenia stwierdził ogólne obrażenia w postaci potłuczeń, zadrapań i otarć skóry na całym ciele i zabrał pechowca na dalsze badania do bródnowskiego szpitala w Warszawie. Policja zbadała stan trzeźwości maszynisty. Był trzeźwy. Potrąconemu przez pociąg Jerzemu G., zlecono pobranie krwi w szpitalu. Być może pomoże to ustalić przy-czyny tego wypadku.