Podpalił zabytkową kamienicę na Pradze. 40-latek trafił do aresztu
dzisiaj, 05:40
W zabytkowej kamienicy przy ul. Tarchomińskiej na Pradze Północ Kilka dni temu nad ranem wybuchł pożar. Ewakuowano 20 osób. Policjanci zatrzymali 40-letniego mieszkańca dzielnicy podejrzanego o podpalenie i groźby wobec lokatorów innej kamienicy. Mężczyzna został tymczasowo aresztowany.
Tydzień temu we wtorek nad ranem w zabytkowej kamienicy przy ul. Tarchomińskiej doszło do pożaru. Spłonęło niezamieszkałe poddasze, a uszkodzeniu uległy elementy konstrukcji dachowej i poszycia. Jedna z mieszkanek, zaalarmowana przez czujnik dymu, natychmiast wezwała służby i ostrzegła sąsiadów.
Na miejscu pojawiło się osiem zastępów straży pożarnej. Ewakuowano 20 osób z 12 mieszkań. Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń. Po zakończeniu akcji ratowniczo-gaśniczej policjanci przeprowadzili oględziny z udziałem biegłego z zakresu pożarnictwa i przedstawicieli administracji. Po ich zakończeniu lokatorzy mogli wrócić do domów.
Policjanci ustalili sprawcę podpalenia
Funkcjonariusze z północnopraskiej komendy zabezpieczyli nagrania i ustalili wizerunek mężczyzny mogącego mieć związek z pożarem. Dzięki współpracy z innymi jednostkami policji szybko poznali jego dane. Okazało się, że to 40-letni mieszkaniec Pragi Północ, znany lokalnej społeczności i wcześniej notowany za podpalenia.
Groził też innym mieszkańcom
Śledczy ustalili, że mężczyzna, będąc pod wpływem alkoholu, groził także mieszkańcom innej kamienicy przy ul. Zaokopowej. Policjanci zebrali materiał dowodowy, który pozwolił prokuratorowi z Pragi Północ postawić mu zarzuty zniszczenia zabytkowego budynku poprzez podpalenie oraz kierowania gróźb karalnych. Ponieważ 40-latek był już karany za podobne przestępstwa, odpowie w warunkach recydywy.
Decyzją sądu mężczyzna został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Za podpalenie i groźby karalne grozi mu do 12 lat pozbawienia wolności.
red
























































