Potworny smród ze studzienek. "Założyliśmy maty antyodorowe"
18 listopada 2021
Mieszkańcy Dąbrówki Szlacheckiej skarżą się, że co jakiś czas ze studzienki kanalizacyjnej na Czeremchowej wydostaje się obezwładniający fetor.
Informację o problemach ze studzienką otrzymaliśmy od czytelniczki, która regularnie przejeżdża przez skrzyżowanie Czeremchowej i Prząśniczek. Również okoliczni mieszkańcy mocno narzekają na unoszący się po okolicy fetor.
"Wysłaliśmy brygadę"
Jak się dowiedzieliśmy, w rejon skrzyżowania Czeremchowej i Prząśniczek została wysłana brygada pogotowia kanalizacyjnego.
- Pracownicy pogotowia nie stwierdzili występowania nieprzyjemnych zapachów, jednak uzyskali od mieszkańców informację, że uciążliwości zapachowe pojawiają się w tym miejscu okresowo - informuje Marek Smółka, rzecznik Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji.
Interwencja MPWiK
Brygada skontrolowała kanały sanitarne pod ulicami Prząśniczek i Czeremchową. Po stwierdzeniu, że są czyste i drożne, profilaktycznie założyła w studniach maty antyodorowe. Mimo że w trakcie interwencji nie był wyczuwalny zapach charakterystyczny dla kanalizacji, także na drugi dzień, dla "komfortu mieszkańców" na miejsce udała się brygada pogotowia kanalizacyjnego, która zainstalowała biofiltr niwelujący ewentualne uciążliwości zapachowe. Na jak długo wystarczą te zabiegi? Czas pokaże.
(db)