"Porwani" przez autobus. Wycieczka krajoznawcza po Żeraniu
7 kwietnia 2017
Tak się bawi Białołęka: jeden mały błąd kierowcy i pasażerowie dostają gratis przejażdżkę na 5,5 km.
Piątek, około godz. 14:00. Na przystanek na rogu Wysockiego i Bazyliańskiej podjeżdża czyściutki i nowoczesny autobus linii 176, do którego wsiadają pojedyncze osoby: kilka emerytek z zakupami i jeden dziennikarz, wracający z konferencji prasowej na Bródnie. Autobus dziarsko rusza w stronę Żerania, wjeżdża na ślimak trasy S8 i... nagle zwalnia...
- Oj, pan kierowca się pomylił! - zauważa jedna ze starszych pań.
Po chwili wahania szofer słusznie stwierdza, że cofanie w takim miejscu to zbytnie ryzyko, uprzejmie przeprasza pasażerów i... gazu! Trasą Toruńską do węzła z Modlińską, w prawo w Modlińską... chwila zastanowienia, czy da się zawrócić przy hipermarkecie... gazu! Pasażerowie reagują śmiechem, a wesoły autobus pędzi Modlińską do świateł przy Żerańskiej, gdzie zawraca. I znowu gazu, Modlińska, ślimakiem na S8, gazu, trasą S8, ślimakiem na Wysockiego, zawrotka... ufff - udało się wrócić do punktu wyjścia.
- Nie myli się tylko ten, kto nic nie robi! - podsumowuje pasażerka-seniorka. - Przynajmniej mieliśmy wycieczkę krajoznawczą.
Zgadza się. Darmowa 5,5-kilometrowa przejażdżka nie trafia się codziennie...
(dg)