Polska Izba Handlu: "Godziny zakupów dla seniorów tworzą chaos"
6 kwietnia 2020
Po kilku pierwszych dniach funkcjonowania sklepowych godzin "tylko dla seniorów" Polska Izba Handlu wskazuje, że rozwiązanie rządowe wymaga w najlepszym razie korekty. Na czym miałaby ona polegać?
Do Polskiej Izby Handlu docierają informacje od przedsiębiorców, że wprowadzenie godzin dla seniorów paraliżuje pracę wielu sklepów. - Obawiamy się niepotrzebnych nieporozumień i konfrontacyjnych sytuacji przed placówkami detalicznymi, które już się pojawiają. Personel sklepu nie ma czasu i możliwości legitymować klientów, a nie każdy chce się dostosować. Kto ma tego pilnować? Ekspedientka? Największy problem dotyczy małych placówek, gdzie nie ma ochrony. Sklep prowadzi zazwyczaj jedna lub dwie osoby, które mają i tak wiele obowiązków. Czy mamy angażować policję do utrzymywania porządku? - zastanawia się jeden z przedsiębiorców.
W centrach miast to nie ma sensu
W biurowych centrach miast właściwie nie ma osób starszych, więc sklepy przez dwie godziny są puste, a pracujące w okolicy osoby nie mogą skorzystać z przerwy w pracy i zrobić zakupów. Podobnie jest w nowych osiedlach, gdzie mieszkają prawie sami młodzi. Po zakończeniu godzin dla seniorów tworzą się kolejki, co nie sprzyja bezpieczeństwu sanitarnemu.
Dodatkowo Polska Izba Handlu odbiera informacje, że do trudnych sytuacji dochodzi, jeśli młodszy klient zaczął robić zakupy przed godziną 10, a kończy już po 10. Niejasny jest też status osób młodszych robiących zakupy dla starszych, którymi się opiekują - w tym zajmujących się tym zawodowo. Z punktu widzenia seniorów odwiedzających sklep pomiędzy 10 a 12 obecność takiej osoby budzi sprzeciw i niechęć. Wielu klientów mówi nam wprost, że przepisy tworzą jedynie chaos i nikomu nie służą.
- Problem w tym, że seniorzy, mimo swoich godzin, które miały ich ochronić, przychodzą do sklepu poza nimi, narażając się tym samym na zakażenie. Jaki jest zatem sens tych godzin? - zapytała pani Katarzyna.
"Rozwiązanie nie wspiera funkcjonowania handlu"
- W pełni rozumiemy, że osoby starsze potrzebują wsparcia nie tylko w tym trudnym czasie. Warto jednak się przyjrzeć, jak wprowadzone godziny dla seniorów wyglądają w praktyce. Otrzymaliśmy liczne informacje, iż rozwiązanie to nie wspiera funkcjonowania handlu w zakresie obsługi osób starszych, a stwarza problematyczne i potencjalnie konfliktowe sytuacje, zarówno pomiędzy klientami sklepów, jak i pomiędzy klientami a obsługą. Może to rozwiązanie powinno ewoluować. Być może lepsze byłoby na przykład wprowadzenie godzin priorytetowych dla osób 65+. Mogłyby wtedy wejść bez kolejki do sklepu i mieć bezwzględne pierwszeństwo przy kasie. To także znacząco skróciłoby czas pobytu tych osób w sklepach - komentuje Maciej Ptaszyński, wiceprezes Polskiej Izby Handlu.
(DB)