Wędkarz znalazł rapier. Broń z czasów potopu szwedzkiego
dzisiaj, 12:22
Rekordowo niski poziom Wisły w rejonie Warszawy pozwala na odsłonięcie wyjątkowo rzadkich przedmiotów pochodzących z minionych wieków. Tym razem w ręce archeologów wpadł przedmiot pochodzący z czasów potopu szwedzkiego, który doszczętnie zniszczył Warszawę.
Wielu warszawiaków sądzi, że miasto po raz pierwszy zostało zniszczone w 1944 roku po upadku Powstania Warszawskiego. Tymczasem stolica przeżyła podobną tragedię już trzy wieki wcześniej - w czasie potopu szwedzkiego.
Potop szwedzki: katastrofa XVII wieku
Jak informuje Muzeum Warszawy, żadna katastrofa w dziejach miasta nie dorównywała rozmiarom zniszczeń z lat 1655-1660.
- Żadna powódź nie dotknęła Warszawy w takim stopniu jak ten potop - inwazja szwedzka, która spustoszyła Rzeczpospolitą w XVII wieku. Podzieliła stulecie na pół i przerwała rozwój stolicy, która wcześniej rosła i bogaciła się w niezwykłym tempie - przypomina Muzeum.
Przed wojną na lewym brzegu Wisły żyło około 40 tysięcy mieszkańców. Po zniszczeniach pozostało ich zaledwie 6 tysięcy. Przy ulicy Długiej ocalało tylko osiem z siedemdziesięciu domów - reszta miasta zamieniła się w pogorzelisko.
Wędkarz natrafił na broń z XVII wieku
Echa tamtych wydarzeń wracają po niemal 400 latach. Wędkarz z okolic Nowego Dworu Mazowieckiego przypadkowo wyłowił z wody niezwykły przedmiot - rapier z czasów potopu szwedzkiego.
Jak poinformował Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków, to prawdopodobnie rapier typu Agrippa, charakterystyczny dla XVII wieku.
- Broń tego rodzaju wyróżniała się bogato profilowaną rękojeścią z ozdobnymi kabłąkami i jelcem, które doskonale chroniły dłoń. To lekka, elegancka i śmiercionośna broń - kwintesencja epoki renesansu - opisuje Stowarzyszenie Historyczno-Badawcze Triglav.
Ślad po zatopionych barkach Szwedów
Według historyków, znalezisko może pochodzić z jednej ze szwedzkich łodzi, które zatonęły na Wiśle w XVII wieku, często podczas ucieczki z łupami. Wiele z tych transportów kończyło na dnie rzeki, zostawiając po sobie cenne ślady historii, które przetrwały do dziś.
DB