Polnische Wirtschaft na Kajki. Zanim dotrze do nas, że...
8 sierpnia 2014
Niemcy mają na określenie panującego w Polsce braku planwania znakomite określenie. Polnische Wirtschaft (polskie gospodarzenie) dało o sobie znać tym razem w Aninie.
- W ostatnich tygodniach Zarząd Dróg Miejskich prowadził remont chodników i krawężników na ulicy Kajki - pisze nasz czytelnik. - W miejscach podjazdów zrobiono krowie placki z asfaltu, górki z betonu i żwiru albo kawałków potłuczonych krawężników...
Czyżby ZDM znowu wspiął się na wyżyny i zaproponował rozwiązanie, jakiego Europa jeszcze nie widziała? Okazuje się, że nie. Nie tym razem. To, co widać na Kajki, to "rozwiązanie tymczasowe".
- To tymczasowe podjazdy przed wymianą nawierzchni, zaplanowaną na ten rok - mówi Adam Sobieraj, rzecznik ZDM. Pytany, jaki jest w tym sens, wyjaśnia dalej: - Taki, że wykonawca wymiany asfaltu wie, ile ma go zamówić i jak wysoką warstwę ułożyć. Wykonawca wymiany nawierzchni czeka jedynie na decyzję inżyniera ruchu, aby rozpocząć wymianę. Ta powinna nastąpić jeszcze w wakacje. Rozwiązanie tymczasowe nigdy nie będzie wyglądać, jak docelowe.
"A teraz prędko, zanim dotrze do nas, że to bez sensu" - słowa króla Juliana z "Madagaskaru" są w Warszawie zawsze aktualne...
DG