Policyjna zasadzka w Wawrze. Mężczyzna próbował ukraść jaguara
30 listopada 2020
W trakcie policyjnej akcji jeden z funkcjonariuszy o mały włos nie został rozjechany przez uciekającego złodzieja.
Kilka dni temu policjanci otrzymali informację, że w jednej z wypożyczalni samochodowej kilka razy doszło do przywłaszczenia pojazdów o łącznej wartości kilkudziesięciu tysięcy złotych. Po zgłoszeniu rozpoczęli obserwację podejrzanego, a trop przywiódł ich do Wawra.
Jaguar za 170 tys. zł
- Przy ul. Borkowskiej pracownik wypożyczalni miał przekazać jaguara klientowi i tak też się stało. Już po chwili okazało się, że sprawca nie działał sam. Odebrał auto i przekazał je koledze do dalszego użytkowania. 32-letni obywatel Mołdawii został zatrzymany. Kiedy jeden z policjantów próbował zatrzymać drugiego z podejrzanych, ten wycofał pojazd potrącając funkcjonariusza, po czym próbował na niego najechać. Policjant odskoczył w ostatniej chwili, a kierowcy udało się uciec. Jego "wolność" nie trwała długo. Po kilkunastu godzinach obywatel Ukrainy został zatrzymany przez straż graniczną, kiedy chciał przekroczyć granicę Polski - relacjonuje młodsza aspirant Irmina Sulich.
Zatrzymani trafili do komisariatu przy ul. Myśliborskiej. Okazało się, że wszystkie formalności były załatwiane na nazwisko 32-latka. To on odbierał pojazdy z wypożyczalni, aby nie wzbudzać podejrzeń pracowników, resztą zajmował się jego kolega, użytkował auta i nie zwracał ich do salonu. Śledczy doprowadzili mężczyzn do prokuratury, gdzie przedstawiono im zarzuty. Obywatel Mołdawii odpowie za przywłaszczenie jaguara o wartości 170 tys. złotych oraz udzielenie pomocy w oszustwie, natomiast jego kolega za przywłaszczenie pojazdu, oszustwo, czynną napaść na funkcjonariusza policji oraz krótkotrwały zabór pojazdu marki Mazda. Na wniosek prokuratora sąd zdecydował o areszcie obu mężczyzn na dwa miesiące.
(DB)