Pole Mokotowskie czy pola mokotowskie? To nie takie proste
24 listopada 2020
Można odnieść wrażenie, że wraz z upływem lat w Warszawie coraz częściej słychać o "polach". Sprawdzamy, która forma jest bardziej uzasadniona.
"Następna stacja: Pole Mokotowskie" - ten zwrot w wykonaniu Ksawerego Jasieńskiego zna każdy, kto choć raz pokonał metrem odcinek między Racławicką a Politechniką. Gdy w 1995 roku otwierano peron pod skrzyżowaniem al. Niepodległości z Rakowiecką, nazwa zadziwiała.
W Wawrze czy na Wawrze? Będziecie mocno zdziwieni
Jeden mały przyimek to dla wielu osób kwestia równie ważna, co niepodległość. Wątpliwości co do "właściwej formy" pojawiają się coraz częściej.
Dlaczego nazwano stację od znajdującego się na północ parku, a nie od sąsiedniej Szkoły Głównej Handlowej? Dziś nazwa wpisała się w świadomość warszawiaków na tyle, że powracająca co kilka lat - za sprawą studentów i wykładowców SGH - propozycja zmiany raczej nie dojdzie do skutku. "Zmianę" można za to usłyszeć rozmawiając z mieszkańcami Warszawy.
Pola czy Pole Mokotowskie?
Choć oficjalna nazwa parku i stacji metra nie pozostawia wątpliwości, wiele osób nazywa Pole "polami". W 2017 roku temat został poruszony przez poradnię językową PWN, udzielającą odpowiedzi na nurtujące internautów pytania.
- Skoro ta część Warszawy nosi oficjalnie nazwę Pole Mokotowskie, to nie należy tego zmieniać na formę pluralną Pola Mokotowskie i tak właśnie pisać (powodem takiego mniemania dużej części użytkowników polszczyzny jest podobno to, że Pole Mokotowskie dzieli aleja Niepodległości...) - odpowiedział dr Maciej Malinowski, językoznawca z Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie.
Wyścigi na polach mokotowskich
Wątpliwości pojawiają się, gdy zajrzymy do źródeł historycznych. W 1858 roku Kazimierz Wójcicki pisał w książce "Cmentarz Powązkowski pod Warszawą", że "Czerniaków jest własnością Wiktora hrabiego Ossolińskiego a dziarskie mazury tej wioski odznaczają się co rok na wyścigach konnych czerwcowych na polach mokotowskich". Identycznego określenia używano jeszcze w latach 20. i 30. XX wieku, zamiennie z Polem Mokotowskim. Dlaczego? Rozwiązanie zagadki jest - mimo wszystko - dość proste.
Park Piłsudskiego? A gdzie to jest?
Pole Mokotowskie, jako park miejski, powstało dopiero po II wojnie światowej, gdy z terenu dawnych pól mokotowskich usunięto lotnisko (wcześniej, w roku 1938, zlikwidowano tor wyścigów konnych). W ciągu kolejnych dekad teren zaczął zarastać, stając się "polem" tylko z nazwy. Co ciekawe, od 1988 roku Pole Mokotowskie oficjalnie nosi imię marszałka Józefa Piłsudskiego, ale określenie "park Piłsudskiego" nigdy się w Warszawie nie przyjęło.
(dg)
.