Pijesz piwo z brązowej butelki? Możesz być dumny z Legionowa
27 maja 2016
Co łączy nasze miasto z browarem Okocim? Barwna historia legionowskiej... huty.
Piwo w przyciemnianej butelce
Na początku XX wieku huta zatrudniała około 60 osób. Produkowała przede wszystkim butelki. Różne, o pojemność 0,5 i 0,3 litra do oranżady, piwa, koniaku, wódek. Z czasem w ofercie legionowskiej huty znalazły się także butelki i szkło apteczne, tafle do szyb oraz szklane cegły i dachówki. Od lat 20. największą część produkcji stanowiły jednak butelki do piwa z browaru Okocim, z którym huta podpisała umowę. Powszechnie wówczas stosowane butelki z hut ręcznych miały różne rozmiary, były też często niskiej jakości i przy rozlewaniu piwa często pękały. W hucie Jabłonna wprowadzono produkcję butelek zestandaryzowanych, w dodatku ich jakość testowana była na aparacie ciśnieniowym skonstruowanym przez zmyślnych legionowskich inżynierów. Nic dziwnego, że legionowskimi butelkami zainteresowały się też inne browary, choćby Lwowski, czy Stanisławowski, które także kupował butelki w hucie Jabłonna.
W hucie prowadzono także doświadczenia nad kolorem szkła najlepszego do przechowywania piwa, wykazując, że najlepsze byłoby ciemno rubinowe. Tyle, że do jego produkcji konieczne było użycie kosztownego tlenku złota. Zdecydowano się więc na szkło oranżowe. Dzięki legionowskim eksperymentom zaniechano natomiast powszechnie produkcji dla browarów butelek ze szkła białego. Piwo psuło się w nich bowiem znacznie szybciej niż w przyciemnianych.
W 1929 huta uruchomiła pierwszą w Polsce w pełni zautomatyzowaną linię produkcyjną firmy Roirant. Zakończenie inwestycji zbiegło się jednak z wybuchem wielkiego kryzysu ekonomicznego. Spożycie piwo gwałtownie spadało, browary wprowadzały oszczędności. Mimo to jednak huta Jabłonna i tak stała się najlepiej prosperującą hutą szkła w Polsce.
Po wybuchu wojny produkcję przejęli Niemcy. Pozostawili większość pracowników, którzy tłoczyli teraz butelki dla niemieckich browarów. Z legionowskiego krajobrazu huta zniknęła nagle, gdy w 1944 roku została wysadzony przez Niemców w powietrze. I tak skończyła się historia Huty Jabłonna, która była w okresie międzywojennym prawdopodobnie największym tego typu zakładem w Polsce. Warto o tym pamiętać...
(wk)