Miasto balonów. Legionowo było słynne na cały świat
23 maja 2016
Przedwojenna wytwórnia balonów i spadochronów odcisnęła na rozwoju Legionowa piętno, które trudno przecenić. Dziś już z balonami i spadochronami mało kto nasze miasto kojarzy, a i o samej wytwórni niewielu pamięta. Warto zatem przypomnieć po krótce jej historię.
Od 1924 roku, po przekształceniu w Centralny Zakład Balonowy, rozpoczęła się w Legionowie pionierska w skali kraju samodzielna produkcja balonów. Produkowane tu były na licencji francuskiej wojskowe balony obserwacyjne "Caquot", kuliste "E-2" (750 m³) oraz zaporowe. Nadal też serwisowany był tu balonowy sprzęt polskiej armii, między innymi pierwszy polski sterowiec "Lech".
W 1929 roku zakład został częściowo zdemilitaryzowany, zatrudniono cywilnych inżynierów, a produkcja została rozszerzona o balony sportowe, reklamowe, turystyczne, spadochrony znane jako " Polski Irvin" i - uwaga, uwaga - namioty. Funkcjonowała także od strony ul. Wąskiej wytwórnia wodoru - jedna z największych w Polsce.
Światowa sława
Rozwój produkcji został powstrzymany przez kryzys gospodarzy. Zamknięto między innymi wodorownię, a inne działy ograniczały produkcję. Z czasem udało się przełamać kryzys, a legionowska wytwórnia wyspecjalizowała się w budowie fantastycznych dużych balonów kulistych klasy sportowej. To w Legionowie wyprodukowano największe i najsławniejsze, o objętości przekraczającej 2200 m³ balony II Rzeczpospolitej - "Kościuszko", "Polonia", "Warszawa", czy "Zürich III". Na tych balonach oficerowie z legionowskiego Batalionu Balonowego, kpt. Franciszek Hynek, por. Zbigniew Burzyński, czy por. Władysław Pomaski zwyciężali w najbardziej prestiżowych na świecie zawodach balonowych o puchar im. Gordona Bennetta. Legionowskie balony zdobywały ten puchar w latach 1933, 1934, 1935 i 1938, przynosząc miastu światową sławę.
Oprócz sportowych kolosów produkowano w Legionowie także mniejsze balony kuliste służące do transportu poczty, obserwacji meteorologicznych, czy wykonywania fotografii lotniczych. Pod koniec lat 30. przy produkcji balonów i spadochronów aż 95 % pracowników stanowiły kobiety. To w Legionowie, w 1938 roku, została uszyta powłoka największego na świecie balonu stratosferycznego "Gwiazda Polski".
Namioty Aviotexu
Niestety, wojna przerwała rozwój zakładu. Po wojnie reaktywowana wytwórnia, przemianowana później na Zakłady Sprzętu Technicznego i Turystycznego Aviotex, słynęła przede wszystkich z produkcji namiotów. Niemal co drugi namiot wyprodukowany w kraju pochodził z naszego miasta. Firma produkowała też, o czym niewielu wie, specjalistyczny sprzęt dla polskich alpinistów. Gościem w Legionowie bywała między innymi sławna himalaistka Wanda Rutkiewicz, która używała sprzętu legionowskiej produkcji.
W latach 80. na moment zakład powrócił do chlubnych korzeni i złotych lat polskiego baloniarstwa. W roku 1983 Stefan Makne i Ireneusz Cieślak w legionowskim balonie "Polonez" zdobyli puchar Benneta. Upadek systemu socjalistycznego oznaczał zmianę dla legionowskiej firmy. Ale to już zupełnie inna historia....
(wk)