Kierowca ciężarówki wjechał na most Skłodowskiej-Curie po złej stronie. Jadąc pod prąd dotarł z Modlińskiej aż na Nocznickiego.
REKLAMA
Słuchając relacji z wydarzeń, do których doszło w piątkową noc 10/11 stycznia trudno uwierzyć, że obyło się bez ofiar. Pijany kierowca tira pomylił zjazdy na skrzyżowaniu Modlińskiej z Kuklińskiego i przejechał pod prąd aż na drugą stronę Wisły, po drodze rozbijając kilka aut. Obok stacji metra Młociny zjechał na chodnik, zahaczył o pojemnik na elektrośmieci i zderzył się z samochodem osobowym.
Pijany kierowca został wyciągnięty z kabiny przez świadków. Jak wykazało badanie alkomatem, obywatel Ukrainy miał w wydychanym powietrzu aż 3 promile alkoholu.