Pierwszy most bez samochodów. Pomieści wszystkich chętnych?
29 września 2016
Ma tylko trzy metry szerokości, ale 300 metrów długości. Za kilka tygodni otwarcie mostu pieszo-rowerowego na Żeraniu.
Prace na wale wiślanym zakończone. Białołęka zyskała kilkukilometrowy deptak, położony w jednym z najładniejszych zakątków Warszawy. Teraz na wysokości najgęściej zaludnionych osiedli droga jest pokryta kostką, zaś na Żeraniu zniszczone płyty drogowe pokryto równym jak stół asfaltem. Teraz zarówno spacery, jak i jazda rowerem to sama przyjemność, niezależnie od pogody.
Obecnie popularny ciąg pieszo-rowerowy urywa się na wysokości Zarzecza, gdzie przez kilka ostatnich miesięcy trwały prace nad przebudową nieużywanej od lat kładki do odpopielania na... most. Długa na 300 metrów kładka, łącząca brzegi portu Żerańskiego, była kiedyś częścią instalacji obsługujących elektrociepłownię. Rok temu została przekazana warszawskiemu samorządowi, który postanowił przebudować ją na pierwszy w mieście most pieszo-rowerowy. Teraz prace zbliżają się do szczęśliwego finału, a otwarcie planowane jest na październik. Czy szeroki na zaledwie trzy metry most pomieści wszystkich chętnych?
- Most jest rzeczywiście wąski, ale gdybyśmy chcieli przebudowywać konstrukcję kładki, koszt byłby nieporównywalnie większy - odpowiada Marek Piwowarski, pełnomocnik prezydent Warszawy d/s Wisły. - Problem konfliktów między pieszymi a rowerzystami występuje w całym mieście, zwłaszcza na nowych bulwarach na wysokości Starówki. Aby warszawiacy nie gromadzili się na samym moście, na obu jego końcach zbudowaliśmy swojego rodzaju platformy widokowe.
- Most będzie mieć własną nazwę, wybraną w głosowaniu, które odbędzie się w październiku - dodaje warszawska radna Aleksandra Gajewska. - Chciałabym, żeby pasowała do miejsca i charakteru mostu i nie była przy tym patetyczna.
Po otwarciu mostu na Żeraniu możliwy będzie przejazd rowerem z Jabłonny, Nowodworów i Tarchomina bezpośrednio nad brzegiem Wisły aż do wysokości Saskiej Kępy, zbliżając się do ruchliwej ulicy tylko obok portu Praskiego. Na pozostałym, wielokilometrowym odcinku droga pieszo-rowerowa będzie przebiegać z dala od hałasu i zanieczyszczeń powietrza. Dla osób dojeżdżających do pracy w Śródmieściu czy na Pradze na dwóch kołach będzie to bardzo przyjemna alternatywa dla Modlińskiej i Jagiellońskiej.
- Do końca listopada zakończy się budowa łącznika pod mostem Grota-Roweckiego - mówi Piwowarski. - W dalszej przyszłości planujemy także łącznik ze ścieżką biegnącą wzdłuż kanału Żerańskiego, który powstanie pod wiaduktem Modlińskiej, oraz system informacji dla rowerzystów i spacerowiczów.
(dg)
.