Parking na Podróżniczej wypadł z budżetu
3 kwietnia 2009
Rodzice uczniów uczęszczających do podstawówki na Podróżniczej nie będą uradowani. W budżecie dzielnicy, mimo wcześniejszych deklaracji władz, nie ma pieniędzy na zbudowanie parkingu przed szkołą.
Kałuża, błoto albo klepisko - wszystko w zależności od pogody. Od lat dyrekcja szkoły i rada rodziców walczą o parking przed szkołą. Od ponad półtora roku mia-sto jest właścicielem działek naprzeciwko podstawówki, które udało się wykupić od właścicieli, specjalnie w celu zbudowania parkingu dla szkoły. Samo znalezienie tych osób było nie lada wyzwaniem, ale udało się.
Jeszcze kilka miesięcy temu burmistrz Jacek Kaznowski deklarował, że parking zostanie zbudowany w tym roku. Dziś burmistrz z żalem informuje, że nie ma pie-niędzy na parking, bo biuro edukacji zaplanowało za mały budżet dla dzielnicowej oświaty, a ostatnia koncepcja władz była taka, by parking zbudować z budżetu re-montów szkół.
W szkole na Podróżniczej trwa właśnie zbieranie podpisów pod listem rady ro-dziców do burmistrza. Podpisów jest mnóstwo, czemu nie ma się co dziwić. Parko-wanie w błocie i kałużach nie należy do przyjemności.
- Już dawno napisaliśmy pismo do dyrektor biura edukacji Jolanty Lipszyc w sprawie przekazania dzielnicy dodatkowych pieniędzy - mówi wiceburmistrz And-rzej Opolski. - Chodzi nie tylko o parking na Podróżniczej, lecz o cały budżet oświaty. Niestety wciąż nie mamy odpowiedzi.
Tymczasem rodzice nie chcą słyszeć o kolejnym odłożeniu w czasie tej od lat zaniedbywanej sprawy i zgłaszają swoje wnioski. - Przy projektowaniu nowego parkingu należy wziąć pod uwagę specyfikę miejsca i tak zaplanować ruch, aby sa-mochody nie musiały się cofać, ani zawracać - mówi jeden z ojców. - Wjazd z jed-nej strony, wyjazd z drugiej i miejsca parkingowe takie, by można było z nich wy-jechać do przodu. Trzeba zagwarantować bezpieczeństwo dzieciom. W zeszłym ty-godniu byłem świadkiem, jak mały chłopiec w ostatniej chwili uciekł spod kół cofa-jącego się samochodu. Kierowca go nie zauważył.
Radzie rodziców podpowiadamy, by swoje pismo wraz z podpisami i dokumen-tacją zdjęciową przesłała do biura edukacji. Burmistrz doskonale zna sprawę par-kingu i też chce jak najszybciej ją załatwić. Niestety niewiele może, a miejscy urzędnicy, którzy przeznaczają na ten cel pieniądze, nawet nie wiedzą gdzie jest Podróżnicza i to im trzeba zrobić awanturę. Jednego z drugim trzeba tu przywieźć przed ósmą w deszczowy dzień i pokazać, jak wygląda nasza rzeczywistość.
oko, bw