Paliło się przy Bardowskiego! Mogły wybuchnąć butle z gazem
20 marca 2014
Można wałkować to bez przerwy, a zawsze znajdzie się idiota - czy kilku - którzy uznają, że podpalanie traw wiosną to świetny pomysł i doskonała rozrywka. Tymczasem ich - lub jego - głupota może kosztować bardzo drogo...
Tak było w połowie marca, kiedy płonęły trawy przy Bardowskiego, niedaleko magazynów gazu w butlach. Gdyby strażacy byli mniej zdecydowani, teren ciut trudniejszy a ogień szybszy - byłaby katastrofa.
To tylko jeden przykład. Inne? W ciągu kilku dni płonęły trawy na Zabranieckiej czy Gwarków, a chyba nie ma dnia lub nocy, by strażacy nie musieli gasić efektów czyjejś głupoty. Drodzy podpalacze! Pamiętajcie główną zasadę, wpajaną dzieciom odnośnie zapałek: nie bawcie się ogniem, bo się zsikacie w nocy.
(wt)