P+R Młociny nie dał rady. "Czas na parkometry"
28 lutego 2019
Auta parkowane całkiem za darmo, często na chodnikach i trawnikach, są coraz większym problemem na Kasprowicza i jej przecznicach. A będzie coraz gorzej.
Biegnąca przez Bielany linia metra ma, jak mawiał klasyk, swoje "plusy dodatnie i plusy ujemne". Plusy dodatnie są oczywiste. Do ujemnych trzeba zaliczyć przede wszystkim niekontrolowany napływ samochodów spoza Warszawy.
Metro coraz bliżej. Będzie płatne parkowanie?
Centrum miasta przesuwa się na zachód, ale granicą strefy płatnego parkowania pozostaje Towarowa.
Gdy otwierano metro, parking P+R Młociny oferował 1010 miejsc. Dziś jest ich 1493, a jeśli dodamy P+R Wawrzyszew - 1573. Choć na rozbudowę poświęcono już pasy zieleni na Kasprowicza i trasie Wittek (mostu Skłodowskiej-Curie), problem nie został rozwiązany. Uliczki Wrzeciona i Wawrzyszewa, a nawet Starych Bielan wciąż są zastawione samochodami.
Sytuację mogłoby poprawić wprowadzenie opłat za parkowanie. Argumentów jest pod dostatkiem. Dlaczego parkowanie samochodu w historycznych częściach Ochoty, Muranowa czy Mokotowa kosztuje 3 zł/h, a na Starych Bielanach jest darmowe? Czemu pozostawienie auta przy stacji metra w Śródmieściu jest płatne, a na Młocinach nie, skoro problem jest dokładnie taki sam? Ostatnio temat poruszył burmistrz Woli Krzysztof Strzałkowski, który wraz z otwarciem stacji Płocka, Młynów i Księcia Janusza chciałby rozszerzenia strefy płatnego parkowania na dużą część dzielnicy, aż do trasy Prymasa Tysiąclecia. W ślady Woli idą Bielany.
Mieszkańcy nie stracą
- Propozycja wprowadzenia opłat za parkowanie na Kasprowicza i sąsiednich ulicach, w rejonie stacji metra przewija się od jesieni 2015 roku - przypomina Włodzimierz Piątkowski, wiceburmistrz Bielan. - Pamiętajmy, że mieszkańcy mogliby wykupić abonament za drobną kwotę, jaką jest 30 zł rocznie. Niestety mamy problemy z parkowaniem i będą one jeszcze większe, gdy zostanie otwarta Galeria Młociny. Również otwarcie metra na Wolę i Targówek ściągnie na Bielany kolejne auta, ponieważ metro znacznie zyska w oczach osób dojeżdżających do tych dzielnic.
Według wiceburmistrza Piątkowskiego zakrojone na szeroką skalę konsultacje z mieszkańcami powinny odbyć się już w najbliższych miesiącach. Jak sam mówi, nie jest zwolennikiem nakładania na warszawiaków nowych opłat, ale 30 zł rocznie to rozsądna cena za zmniejszenie poważnego problemu.
- Proszę pamiętać, że strefa płatnego parkowania wcale nie oznacza problemów dla mieszkańców Bielan - wyjaśnia. - Tak naprawdę wprowadzenie strefy płatnego parkowania to element porządkujący przestrzeń w dzielnicy. Mam nadzieję, że osoby, które będą chciały pozostawić auto w rejonie stacji metra, zastanowią się dwa razy i jednak wybiorą komunikację miejską, żeby dojechać chociażby do węzła przesiadkowego Młociny.
(dg)
.