Osiedle w miejscu glinianek

Przez długi czas pełniły rolę zbiorników retencyjnych, a teren wokół nich dziczał, ulegając degradacji. W ubiegłym roku władzom dzielnicy udało się zrewitalizować Glinianki Sznajdra. - A co z rewitalizacją Glinianek Jelonek? Podobno mają je zasy-pać - alarmuje pan Henryk, miłośnik wędkowania.

Władze dzielnicy zrewitalizowały Glinianki Sznajdra, ponieważ udało się wyku-pić tamtejsze grunty. Inaczej jest w przypadku leżących po sąsiedzku Glinianek Je-lonek. Teren wraz ze znajdującymi się tu zbiornikami wodnymi w 2006 r. kupił od miasta prywatny inwestor. - Nieruchomość została sprzedana w kadencji 2002-2006 po dość niskich cenach. Przy obecnych stawkach za grunt odkupienie glinia-nek byłoby bezsensowne - tłumaczy Krzysztof Zygrzak, wiceburmistrz Bemowa.

Obecnie firma "Robyg Development" planuje wybudować tu osiedle. Mimo wcześniejszych zapewnień, glinianki mają zostać zasypane.

Decyzja nieodwołalna

- Glinianki, decyzją inwestora, zostaną zasypane. Decyzję o możliwości budowy tu osiedla podjęto dużo wcześniej, sprzedając atrakcyjną działkę. Obecnie to już nie jest nasz teren. Nie ma możliwości prawnych, aby zablokować właścicielowi gruntu tę inwestycję - kwituje krótko wiceburmistrz Zygrzak.

Pięć lat temu na Bielanach wybuchł skandal, gdy deweloper budując osiedle przy ul. Arkuszowej zniszczył jedyne w Europie naturalne siedlisko chronionego motyla modraszka telejusa. I choć zasypanie glinianek nie wzbudzi tylu emocji, to rodzi się pytanie: jak długo jeszcze miasto będzie sprzedawać deweloperom cenne tereny zielone pod budowę osiedli?

Anna Przerwa