Osiedle Przy Rzeczce: "Liczyliśmy na przedłużenie Berensona"
4 kwietnia 2016
Rada Warszawy nie przyznała Białołęce pieniędzy na dobudowanie fragmentu ulicy Berensona. Mieszkańcy osiedla Przy Rzeczce są rozżaleni. Wciąż nie mają jak dojechać do swoich domów.
A prowadzi ta "droga", której i w XVII wieku nie dałoby się nazwać ulicą, na skądinąd całkiem urocze, położone niedaleko od granicy z Markami osiedle Przy Rzeczce zamieszkałe przez kilkuset mieszkańców. Czy dziesięć lat płacenia przez nas podatków przeznaczanych na budowę m.in. innych ulic Białołęki, to zbyt krótko, by liczyć na normalny dojazd do swoich domów drogą lokalną? - pyta jeden z rozżalonych mieszkańców. Osiedle, które de facto wybudowano w polu, istnieje od 10 lat, nie ma jakiejkolwiek utwardzonej drogi dojazdowej zarówno od strony Warszawy jak i od Marek. Mieszkańcy od 2007 roku wnioskują o dobudowanie brakującego odcinka około 700 metrów ulicy Berensona. Umożliwiłoby to połączenie ich osiedla z Białołęką, w której granicach administracyjnych się znajdują. Jedyny też nie najlepszy dojazd do ich osiedla prowadzi w tej chwili przez Marki.
- Pisma, jakie wysyłaliśmy do Pani Gronkiewicz-Waltz, pozostały bez odpowiedzi z jej strony. Dlaczego? Czy dziesięć lat płacenia przez nas podatków przeznaczanych na budowę m.in. innych ulic Białołęki, to zbyt krótko, by liczyć na normalny dojazd do swoich domów drogą lokalną? - pyta jeden z rozżalonych mieszkańców.
Na wniosek mieszkańców, radnej Agnieszki Borowskiej i Stowarzyszenia Moja Białołęka brakujący fragment ul. Berensona został wpisany jako priorytetowy w Studium Obsługi Komunikacyjnej Wschodniego Obszaru Białołęki. Miasto zapewniało, że 2,2 mln zł potrzebne na zbudowanie drogi oznaczonej jako ul. Projektowana 5KD zł zostaną przyznane. Wydawało się więc pewne, że w marcu warszawscy radni wysupłają wreszcie pieniądze. Po sesji budżetowej podana została nawet mylnie wiadomość, że rzeczywiście tak się stało. Niestety, droga w budżecie się nie znalazła. Mieszkańcy są rozżaleni i zbulwersowani. Walkę o ulicę zapowiedziała radna Agnieszka Borowska. - Mamy nadzieję, że inwestycja zostanie wpisana do budżetu w czerwcu 2016 roku - mówi.
(wk)