Odpowiedzą za porwanie
1 września 2006
Policjanci z Bielan zatrzymali dwóch mężczyzn i młodą kobietę, którzy uprowadzili i dotkliwie pobili Łukasza B. (18 lat). Cała sytuacja była wynikiem awantury między parą zakochanych, którzy pokłócili się o telefon komórkowy i 50 złotych.
Jeszcze tego samego dnia poszkodowany został odnaleziony. Potwierdził, że został uprowadzony i pobity. Łukasz B. w rozmowie z policjantami przyznał, że od kilku dni dostawał sms-y z pogróżkami, że zostanie pobity. Z jego relacji wynikało również, że kilku mężczyzn napadło na niego pod domem, groziło, a następnie kazali mu wsiąść do bagażnika samochodu. 18-latka wywieziono do lasu koło Palmir, tam dotkliwie go pobito i pozostawiono.
Kryminalni następnego dnia zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy brali udział w uprowadzeniu Łukasza B. 21-letni Mariusz K. i jego brat, 19-letni Krzysztof K. wpadli w swoim domu w Lesznie, przy ulicy Parkowej. Młodzi ludzie natychmiast zostali przewiezieni do komendy przy ulicy Żeromskiego. Tam podczas wstępnego przesłuchania przyznali się do uprowadzenia i pobicia Łukasza B. Noc ze środy na czwartek spędzili w policyjnej izbie zatrzymań. W ręce kryminalnych wpadła też dziewczyna poszkodowanego, Marzena O. (18 lat) oraz Żaneta J. (19 lat), bliska kuzynka Marzeny O. To właśnie ona kierowała całym zajściem.
Wszystkim zatrzymanym grozi nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
zinte