Od czwartku zakrywamy twarze. Osłony będą konieczne nawet w parkach i lasach
15 kwietnia 2020
Od czwartku 16 kwietnia konieczne będzie zasłanianie nosa i ust w przestrzeni publicznej.
Jak wspomniał minister zdrowia, można też zasłaniać usta i nos np. chustą lub szalikiem. Nakaz obowiązywać ma podczas przebywania w miejscach ogólnodostępnych, w tym na drogach i placach, w obiektach kultu religijnego, obiektach handlowych, w placówkach handlowych i na targowiskach. Obowiązek zakrywania nosa i ust dotyczy też środków publicznego transportu zbiorowego oraz pojazdów samochodowych, w których poruszają się osoby niezamieszkujące lub niegospodarujące wspólnie. Noszenie maseczek będzie też wymagane na terenach zielonych, gdy przestaną obowiązywać zakazy wstępu, tj. w parkach, zieleńcach, na promenadach, bulwarach, w ogrodach botanicznych, zoologicznych, jordanowskich i zabytkowych, plażach, a także podczas przebywania w lasach, w szczególności na terenie parkingów leśnych, miejscach postoju pojazdów, miejsc edukacji leśnej, miejsc małej infrastruktury leśnej i miejsc biwakowania. W nowelizacji zaznaczono, że funkcjonariusze, którzy uznają, że zachodzi potrzeba wylegitymowania kogoś, mogą zażądać zdjęcia na chwilę maski czy przesłony twarzy. Przepisów, jak wskazano, nie stosuje się m.in. do dzieci w wieku do lat dwóch oraz osób niezdolnych do samodzielnego zakrycia lub odkrycia ust lub nosa.
Zyski przewyższają koszty
Od początku pandemii WHO, ale także europejskie i amerykańskie Centra Zapobiegania i Kontroli Chorób nie rekomendowały noszenia maseczek przez osoby zdrowe. Ich zakładanie było jednak zalecane medykom oraz osobom chorym, które musiały znaleźć się w miejscu publicznym. Osoba chora, która kicha lub kaszle rozsiewa wirusa, a mając przed ustami maseczkę zasadniczo ogranicza odległość, na jaką kropelki śliny wylatują z jej ust. Ogranicza też ilość wydychanego z powietrzem wirusa. SARS-CoV-2 jest jednak o tyle specyficzny, że u niemal połowy zakażonych nie powoduje żadnych objawów. Tacy nosiciele zarażają innych. Niestety, długie noszenie maseczek zwiększa ryzyko infekcji bakteryjnych, gdyż w wilgotnym środowisku powstającym w tej części materiału maseczki, która jest w bezpośredniej bliskości ust i nosa, panują wręcz wymarzone warunki do namnażania się patogenów. Jednak badania związane z noszeniem maseczek wykazują, że zyski z ich używania w dobie pandemii przewyższają ryzyko związane z narażeniem na dodatkowe infekcje, o ile umiejętnie będziemy się z nimi obchodzić.
Jak poprawnie nosić maseczkę?
Specjaliści Centrum Chorób Zakaźnych i AIDS podpowiadają o kilku zasadach poprawnego noszenia maseczek ochronnych. Przede wszystkim maseczkę należy nakładać bez pośpiechu, aby całkowicie zakryła usta i nos, i związać ją tak, aby między maską a twarzą był jak najmniejszy odstęp. Podczas noszenia maseczki nie dotykajmy jej rękami, a podczas zdejmowania łapiemy ją wyłącznie za sznureczki. Zawsze myjmy ręce po zdjęciu maseczki albo jej dotknięciu, a gdy noszona maseczka staje się mokra, jak najszybciej starajmy się ją wymienić. Nigdy też nie należy ponownie używać masek jednorazowych, tylko bezwzględne wyrzucić je do kosza po każdym użyciu. Nie używajmy też masek z tkaniny (bawełny lub gazy). Pamiętajmy, że koronawirus przenosi się drogą kropelkową, dlatego samo używanie maseczki nas nie uchroni. Zakryte usta oraz twarz mają na celu wyłącznie ograniczyć rozprzestrzenianie się epidemii. Dlatego też, pamiętajmy o jak najczęstszym myciu rąk i zachowaniu od siebie w miarę bezpiecznego - dwumetrowego odstępu.
(DB)