Co grozi za odkrytą twarz? Znowu niejasne przepisy
16 kwietnia 2020
Rozporządzenie w sprawie zakrywania twarzy było napisane tak, że zmieniono je jeszcze przed wejściem w życie. Zaczęło obowiązywać w czwartek 16 kwietnia.
Zgodnie z aktualnym (16 kwietnia rano) prawem obowiązek zakrywania ust i nosa "przy pomocy odzieży lub jej części, maski albo maseczki" obowiązuje w miejscach ogólnodostępnych, komunikacji miejskiej, sklepach, obiektach usługowych, na targowiskach i na terenie nieruchomości wspólnych. Podczas kontroli policyjnej należy odkryć twarz, by ułatwić funkcjonariuszom identyfikację rozmówcy.
Kto jest zwolniony?
Twarzy nie muszą zakrywać kierowcy jadący samodzielnie lub z dzieckiem, kierowcy komunikacji miejskiej, dzieci do czwartego roku życia, osoby przebywające w pracy (o ile nie obsługują klientów) i duchowni podczas sprawowania obrzędów religijnych.
Z obowiązku noszenia maseczki zwolnione są też osoby, które "nie mogą zakrywać ust lub nosa z powodu stanu zdrowia, całościowych zaburzeń rozwoju, niepełnosprawności intelektualnej w stopniu umiarkowanym albo głębokim lub niesamodzielności". Okazanie orzeczenia lub zaświadczenia w tym zakresie nie jest wymagane, więc trudno stwierdzić, jak traktowani będą np. astmatycy.
- Osoba wykonująca czynności zawodowe w obiektach handlowych lub usługowych może w czasie wykonywania tych czynności zawodowych realizować obowiązek, o którym mowa w ust. 1, przez zakrywanie ust i nosa przy pomocy przyłbicy, jeżeli wszystkie stanowiska kasowe lub miejsca prowadzenia sprzedaży lub świadczenia usług w danym obiekcie lub placówce są oddzielone od klientów dodatkową przesłoną ochronną - czytamy w rozporządzeniu.
Co grozi za brak maseczki?
W rozporządzeniu nie ma ani słowa o sankcjach karnych za odkrytą twarz. Wiceminister zdrowia Janusz Cieszyński zapewnia, że nie chodzi o wzbogacenie się rządu a policja ma przede wszystkim pouczać. Według zastępcy Łukasza Szumowskiego karą za brak maseczki jest mandat w wysokości do 500 zł lub kara administracyjna do 30 tys. zł. Wiceminister nie podał jednak podstawy prawnej.
(dg)