O Nowolazurowej
25 września 2009
Walka o wybudowanie ulicy Nowolazurowej trwa. W sprawie pojawiły się nowe fakty.
Nowa droga dla mieszkańców Bemowa byłaby doskonałą alternatywą dla wiecznie zakorkowanej ulicy Dźwigowej - jedynego obecnie połączenia z Włochami, Ursusem czy Okęciem.
Na początku grudnia ubiegłego roku miasto postanowiło przesunąć w czasie bu-dowę Nowolazurowej. W pierwotnych planach zakładano, że prace ruszą w 2010 ro-ku. Po protestach dzielnic miejski ratusz obiecał, że przywróci część środków na tę inwestycję - słowa dotrzymał, ale w wersji "dla ubogich". Budowa ul. Nowolazuro-wej będzie realizowana na odcinku od Al. Jerozolimskich do ul. Chrościckiego. Na ten cel do roku 2013 zarezerwowano ponad 180 mln zł. Kolejny etap inwestycji od Chrościckiego do trasy S8 został niestety odłożony.
Część trasy przechodząca przez Bemowo pozostaje na razie w planach. Bur-mistrz Jarosław Dąbrowski uważa jednak, że to i tak milowy krok w stosunku do te-go, co było na początku roku.
- Decyzja nie jest w pełni satysfakcjonująca dla mieszkańców Bemowa, ale uważam, że przywrócenie części środków na Nowolazurową to wielki postęp. Zawsze to jakaś alternatywa dla dzielnicy - mówi Dąbrowski
Co z dalszą częścią - na razie nie wiadomo. Miasto nie chce składać żadnych deklaracji.
APC