Nowość w Warszawie. Metro z klimatyzacją
10 października 2019
Czyżby zbliżał się koniec narzekań na zaduch w podziemnej kolei? Nowy tabor będzie wyposażony w dodatkowe udogodnienie dla pasażerów.
Linie warszawskiego metra obsługują dziś cztery typy pociągów: dwa rodzaje Mietrowagonmasz 81, Alstom Metropolis i Siemens Inspiro. W każdym z nich system wentylacji działa nieco inaczej, przy czym z zaduchem najlepiej radzą sobie najnowsze, niemieckie składy, zaś najgorzej - stare rosyjskie. Szczególnie nieprzyjemnie było w metrze w czerwcu, gdy przez Polskę przechodziła fala upałów, ale skargi pojawiają się nawet jesienią.
- O co chodzi z tym, że w metrze jest teraz ponad 25 stopni? - czytamy na stronie facebookowej Warszawski Transport Publiczny. - Na dworze teraz jest zimno, ludzie chodzą już w grubych ubraniach. Wchodzą do metra, rano są ściśnięci jak sardynki w puszce w swoich płaszczach i puchowych kurtkach, a do tego w wagonie jest upał. I pot ze wszystkich spływa. Nawet jak w wagonie jest luźniej i człowiek rozbierze się do podkoszulka, jest gorąco! Zlitujcie się!
- Przykro nam z powodu niedogodności - odpowiada ZTM. - W wagonach metra nie ma ogrzewania ani klimatyzacji. Powietrze trafia do tuneli z zewnątrz za pomocą wentylatorni, a do wagonów za pomocą wlotów na dachu i dalej jest wtłaczane grawitacyjnie (w starszych wagonach) lub mechanicznie (w nowszych). Zwiększona temperatura wynika ze zwiększonej w godzinach szczytu liczby osób.
Škoda z klimą
Narzekających na temperaturę pasażerów metra ucieszy informacja, że wszystkie nowe pociągi, które dostarczy Škoda, będą wyposażone w klimatyzację. Co ciekawe, nie było to wymogiem w ogłoszonym przez Metro Warszawskie przetargu, jednak producent uznał to rozwiązanie za lepsze od tradycyjnej wentylacji mechanicznej.
Umowa na dostawę pociągów zostanie podpisana w najbliższych tygodniach. Pierwszy skład ma dotrzeć do Warszawy w ciągu roku i ośmiu miesięcy od złożenia podpisu pod kontraktem.
(dg)