Nowodwory niczym perfumowane fekalia
12 lutego 2013
Na Nowodworach wciąż śmierdzi, mimo ciągłych zapewnień o modernizacji przepompowni.
Od długiego czasu nie tylko sami mieszkańcy, ale też na ich prośbę białołęcki radny Wojciech Tumasz próbuje przekonać Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji do szybkiej modernizacji przepompowni Nowodwory.
- Według mojej wiedzy w przepompowni są urządzenia służące dezodoryzacji, ale dosyć przestarzałe technologicznie. Są też czujniki stężenia siarkowodorów i innych, niebezpiecznych w dużym stężeniu substancji szkodliwych dla zdrowia i życia ludzkiego. Doraźnie stosowane są plastry nawaniające mające przytłumić fetor. Skutek jest taki, że śmierdzi "perfumowanymi fekaliami" - mówi radny Tumasz.
Smród odczuwalny jest najbardziej w promieniu ok. 100 m od ogrodzenia przepompowni. W zależności od kierunku wiatru, uciążliwości dotykają mieszkańców osiedli: Stefanika 14, Strumykowej 6 (Tulipany), rzadziej Strumykowej 4 (Słoneczne Przedmieście) i sporadycznie budynków osiedla Erazma RSM Praga położonych najbliższej ulicy Mehoffera.
- Niewątpliwie należy przebudować całą instalację dezodoryzującą. Program modernizacji urządzeń w przepompowni Nowodwory został uruchomiony w 2012 r. i według deklaracji MPWiK ma się zakończyć w 2013 r. - mówi radny.
MPWIK: nie jest źle, ale będzie lepiej
MPWiK tłumaczy, że na terenie przepompowni Nowodwory na bieżąco podejmowane są działania zmierzające do neutralizacji uciążliwości zapachowych, jak chociażby mycie systemu kanałów wentylacyjnych, czyszczenie osadnika, umieszczanie specjalnych żeli wchłaniających zapachy w kanałach wentylacyjnych oraz stała wymiana filtrów w całym systemie wentylacyjnym.
- Ponadto nad samym osadnikiem znajduje się instalacja neutralizująca i pochłaniająca zapachy, zanim jeszcze znajdą się w systemie wentylacji. Dodatkowo służby eksploatacyjne przepompowni szczególnie zwracają uwagę, aby obiekt był doszczelniany poprzez zamykanie drzwi i okien - mówi Marzena Wojewódzka z MPWiK. Wyjaśnia też, że obecnie trwa procedura przetargowa zmierzająca do wyłonienia wykonawcy dokumentacji projektowo-kosztorysowej modernizacji systemu dezodoryzacji przepompowni. - W ramach przygotowanej dokumentacji projektant przedłoży zakres, kosztorys i harmonogram prac - dodaje Wojewódzka.
Otwarcie ofert nastąpi najwcześniej pod koniec lutego. Jak daleka jest droga od projektowania do modernizacji?
- Dopiero po sporządzeniu projektu modernizacji, harmonogramu i zakresu prac oraz wykonania kosztorysu i uzyskania akceptacji projektu rozpocznie się kolejny etap - wyłanianie wykonawcy samych robót - wyjaśnia Marzena Wojewódzka. Dodaje jednak, że jest szansa, że prace rozpoczną się jeszcze w tym roku.
Anna Sadowska