Nowoczesny, ale niezbyt sprawny?
20 kwietnia 2010
W styczniu pisaliśmy o systemie temperującym ciężką nogę kierowcom na ulicy Lucerny. Okazuje się, że choć nowoczesny, nie zawsze działa tak, jak powinien.
- Instalacja obarczona jest poważnym błędem konstrukcyj-nym, zapewne wynikającym z minimalizacji kosztów - pi-sze do nas pan Mariusz. - Ów błąd polega na tym, że ra-darowy detektor prędkości jest umieszczony na jednym słupie z sygnalizatorem świetlnym. W efekcie pojazd, który przekracza prędkość, zwłaszcza znacznie, jest wykrywany zbyt późno i światło czerwone zapala się wtedy, gdy pojazd jest za sygnalizatorem albo właśnie go mija. To skutkuje tym, że nie jest zatrzymywany sprawca, tylko pojazdy ja-dące za nim, często z przepisową prędkością. Instalacja na ul. Lucerny powinna być wykonana inaczej. Radarowy detektor prędkości powinien być zainstalowany co najmniej kilkadziesiąt metrów bądź więcej przed sygnalizatorem. Wtedy czer-wone światło zapalałoby się przed sprawcą przekroczenia prędkości - proponuje czytelnik.
Ulica Lucerny jest w administracji Zarządu Dróg Miejskich. Zapytaliśmy, czy możliwe są zmiany postulowane przez pana Mariusza. - Urządzenie było kalibro-wane już kilkakrotnie - mówi Urszula Nelken, rzeczniczka ZDM. - Obecnie jest usta-wione tak, aby czerwone światło zapalało się dla kierowców, którzy przekraczają prędkość i jadą do 90 km/h. Jedynym skutecznym sposobem na piratów są dzia-łania radykalne. Sprawdzimy sytuację na Lucerny i podejmiemy wraz z policją działania, dzięki którym drogowi piraci będą karani z całą surowością. Myślę, że najlepszym rozwiązaniem byłoby przystosowanie tej drogi do regularnego ustawia-nia fotoradaru policyjnego - prawdopodobnie policja będzie mogła tam ustawić skrzynkę, w której będzie mógło funkcjonować urządzenie rejestrujące łamiących prędkość kierowców - mówi rzeczniczka.
(wt)
