Niepełnosprawni nie wejdą do skarbówki
22 września 2011
Czy to możliwe, aby w XXI wieku siedziba urzędu skarbowego była pozbawiona infrastruktury umożliwiającej dostęp do budynku osobom niepełnosprawnym oraz matkom z małymi dziećmi w wózkach?
Urząd Skarbowy Warszawa- Bielany to dwa usytuowane naprzeciwko siebie budynki przy ul. Skalbmierskiej 5 i 6. W żadnym z nich nie ma podjazdu dla wózków inwalidzkich i dziecięcych ani wind, choć są to budynki trzypiętrowe. - Ośmiostopniowe schody, które trzeba pokonać w drodze do drzwi urzędu, są prawdziwą barierą i upokorzeniem dla osób poruszających się na wózkach inwalidzkich - mówi pan Zdzisław.
Ochroniarz woła urzędników
Mieszkańcom Bielan problem jest znany od dawna. Niepełnosprawni przyzwyczaili się już do oczekiwania na urzędniczkę w małym korytarzyku na dole. Do dźwigania po schodach wózków lub zostawiania ich przed wejściem przywykły również bielańskie mamy.Teoretycznie na pozostawiane na dole wózki zerkają ochroniarze. To właśnie oni pomagają mamom wnosić sprzęt po schodach, czy dzwonią z dołu po urzędniczkę, gdy zjawia się osoba poruszająca się na wózku inwalidzkim. - To są stare budynki z lat 60. Kiedyś były tu hotele robotnicze, w których kwaterowano junaków zatrudnionych w Hucie Warszawa, kto myślał wtedy o niepełnosprawnych... - opowiada jeden z ochroniarzy.
Długa lista potrzeb
Dlaczego oba budynki skarbówki do tej pory nie zostały przystosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych?- Dla potrzeb biurowych zostały one zaadaptowane dopiero po 1992 r. Remont był prowadzony sukcesywnie w miarę otrzymywanych funduszy. Ostatni etap adaptacji został zakończony w roku 2010 - informuje Danuta Lesiak, naczelniczka Urzędu Skarbowego Warszawa- Bielany. - Nie otrzymaliśmy pieniędzy pozwalających na wykonanie remontu generalnego, w tym modernizacji pod względem ułatwienia dostępu i komunikacji. Na remont nadal czekają instalacje wodnokanalizacyjne, centralnego ogrzewania, osuszenie i wykonanie izolacji piwnic w budynku Skalbmierska 5, a ponadto ocieplenie budynków i remont generalny elewacji - mówi naczelniczka.
Danuta Lesiak nie ukrywa, że z powodu braku podjazdów petenci na wózkach inwalidzkich oraz matki przyjeżdżające do urzędu z małymi dziećmi, obsługiwani są w budynku przy ul. Skalbmierskiej 5. - Na poziomie zerowym placówki, gdzie nie ma potrzeby wchodzenia po schodach, znajduje się punkt obsługi dla wyżej wymienionych osób - tłumaczy naczelniczka. Niestety w tym roku nie zaplanowano pieniędzy na ułatwienia dla niepełnosprawnych. - A plan finansowy na rok przyszły nie jest jeszcze znany - mówi Dorota Lesiak.
Anna Przerwa