Nie parkuj tylko jedź
5 grudnia 2007
Dlaczego miasto nie powinno budować parkingów park&ride?
Ten planowany przy metrze na Młocinach pewnie będzie cieszył się większym powodzeniem. Oprócz niego planowanych jest jeszcze 11 nowych lokalizacji. Na nich ekolodzy z Zielonego Mazowsza nie pozostawiają suchej nitki. Na zorganizo-wanej w listopadzie konferencji prasowej udowadniali, że w Warszawie nie ma warunków dla dobrego funkcjonowania takich inwestycji. - Żeby kierowcy zaczęli z nich korzystać, potrzebny jest zarówno kij (restrykcje dla parkujących w centrum), jak i marchewka (sprawna komunikacja miejska) - przekonywał Maciej Sulmicki.
Na Połczyńskiej i Włościańskiej ludzie się nie przesiadają, bo... nie mają na razie do czego. Przykładowo podróż z Połczyńskiej do centrum w godzinach szczytu trwa około 40 minut. Zielone Mazowsze wylicza kolejne paradoksy: na Kabatach powstanie parking park&ride w miejsce... już istniejącego parkingu, na którym jest jeszcze sporo wolnych miejsc. Powinno się je budować dopiero po zmodernizo-waniu systemu komunikacji. Tak wielu parkingów w Warszawie nie potrzeba, w żadnym z miast europejskich nie korzysta z nich więcej niż pięć procent kierowców. Praga i Kraków już dawno zaczęły likwidować park&ride, które nie spełniły swojej funkcji. Warszawa nic się od nich nie nauczyła.
Strzałem w dziesiątkę okazać się może parking w Wesołej, gdzie mieszkańcy okolic będą mogli zostawić samochód i przesiąść się do Szybkiej Kolei Miejskiej. Zielone Mazowsze obawia się jednak, że przyciągnie raczej osoby spod Warszawy, co zwiększy ruch na ulicach. Jest sporo niekonsekwencji w tym rozumowaniu. Istotą P&R jest to, by auta nie wjeżdżały do centrum.
Miasto przyjęło na razie politykę zachęcania kierowców do nowych parkingów. Reklamy wiszą na samych parkingach, są także umieszczane w komunikacji miejskiej. Na razie skutki są marne. Na parkingu przy Połczyńskiej (przeznaczo-nym na 500 aut) zaparkowało rekordowo... 20 kierowców, z czego część to byli pewnie pracownicy ochrony. Czy nie taniej by kosztowało wynajęcie tym ludziom taksówek, które dowiozą ich do pracy? Z kolei parking przy Włościańskiej służy głównie osobom przyjeżdżającym na zakupy do Hali Marymonckiej, na pobliski bazarek i mieszkańcom okolicznych bloków. Tu sytuacja ma się zmienić wraz z wprowadzeniem normalnych kursów metra do stacji Marymont. Pojawiają się jednak głosy, że parking jest za blisko centrum i zostawianie na nim samochodu i tak nie będzie się większości kierowców opłacać.
Mz
Liczba numeru: 106 mln zł - tyle będzie kosztować miasto wybudowanie wszystkich parkingów P&R.
Tak jest codziennie na parkingu przy Połczyńskiej