Nie mamy całodobowej apteki w całym powiecie
21 października 2014
Jeszcze do niedawna całodobową aptekę mieliśmy przy Piłsudskiego, teraz pracuje ona tylko do godz. 22. Nocą po lekarstwa musimy jeździć aż na Białołękę.
Całodobowy dyżur pełniła apteka przy Piłsudskiego 7b. Teraz ograniczono czas jej pracy do godziny 22. Dlaczego? Próbowaliśmy o to zapytać spółkę Juventa BP - właściciela apteki. Niestety okazuje się, że odpowiedź na tak proste pytanie nie jest łatwa, a uzyskanie takiej informacji wymaga wiele czasu i zachodu.
- Proszę wysłać pytanie listem. Nie e-mailem. Pocztą. Odbieramy tylko tradycyjną pocztę - tyle usłyszeliśmy po wykonaniu kilku telefonów od pracownika zajmującego się harmonogramem pracy aptek.
Starostwo: to niedopuszczalne
Sytuacją są zbulwersowane władze powiatu, bo to właśnie apteka "Za grosze" zobowiązała się do pełnienia całodobowych dyżurów w okolicach Legionowa.
- Apteka przy ul. Piłsudskiego 7b jest wyznaczona do sprawowania dyżurów nocnych uchwałą rady powiatu z 2012 roku. Dobrowolnie przyjęła na siebie dyżury nocne i jest jedyną taką placówką na terenie powiatu. Przedsiębiorca prowadzący aptekę ogólnodostępną nie może samodzielnie wyznaczać czasowych funkcjonowania apteki - mówi Marzena Kosim, zastępca Mazowieckiego Inspektora Farmaceutycznego. Nadal powinna funkcjonować jako apteka całodobowa - informuje Joanna Kajdanowicz z legionowskiego starostwa i podkreśla, że zaprzestanie przez aptekę dyżurów jest niezgodne z prawem.
Co dalej? O problemie starostwo zawiadomiło odpowiedzialne instytucje, m.in. Mazowieckiego Wojewódzkiego Inspektora Farmaceutycznego. Zostanie przeprowadzona szczegółowa kontrola godzin funkcjonowania pracy apteki.
MWIF zapowiada, że jeśli informacje o samowolnej zmianie godzin pracy zostaną potwierdzone, wydana zostanie "decyzja administracyjna".
- Przedsiębiorca prowadzący aptekę ogólnodostępną nie może samodzielnie wyznaczać czasowych ram jej funkcjonowania - mówi Marzena Kosim, zastępca Mazowieckiego Inspektora Farmaceutycznego. Podkreśla też, że to rada powiatu ustala rozkład godzin pracy aptek w powiecie. Jaka może być wspomniana decyzja administracyjna? Jeśli zarzuty się potwierdzą, spółka dostanie nakaz dostosowania czasu pracy do ustalonego w uchwale radnych. Mówiąc krótko - będzie musiała przywrócić całodobową sprzedaż leków.
Czy przedsiębiorcy można to nakazać?
Okazuje się, że można. Zgodnie z prawem farmaceutycznym, powiat musi wyznaczyć na swoim terenie jedną aptekę dyżurującą całodobowo. Jeśli nie ma chętnych placówek, wówczas na którąś po prostu nakładany jest ten obowiązek - niezależnie od tego, czy jej się to opłaca czy nie. Do tej pory w Legionowie nie trzeba było robić nic "na siłę", ponieważ chętna była właśnie spółka Juventa ze swoją apteką przy Piłsudskiego. Uchwała, dopóki nie zostanie zmieniona na rzecz innego podmiotu, ciągle obowiązuje.
Najbardziej absurdalne jest to, że apteka bez żadnych konsekwencji mogła zaprzestać całodobowych dyżurów. Przepisy nie przewidziały bowiem sankcji za takie postępowanie. Urzędnicy starostwa zastanawiają się nawet nad skierowaniem sprawy do prokuratury.
AS