REKLAMA

Wola

inwestycje »

 

Nie chcą metra pod swoimi blokami. "Bo się zawalą"

  3 grudnia 2014

alt='Nie chcą metra pod swoimi blokami. "Bo się zawalą"'
Specjaliści zapewniają, że tarcza drążąca tunele metra przejdzie pod blokami bez problemu.
źródło: materiały inwestora

Na pytanie "Czy chciałbyś, żeby obok Twojego domu powstała stacja metra?" większość warszawiaków odpowie twierdząco. Ale nie wszyscy.

REKLAMA

Za pięć lat dojedziemy metrem na stacje Płocka, Młynów i Księcia Janusza. Takie są obecne plany i jeśli wszystko pójdzie dobrze, opóźnień nie będzie. Polacy są urodzonymi pesymistami, ale na budowę metra na Woli trzeba spojrzeć realistycznie. Czy jest tu starorzecze Wisły? Nie. Czy gdzieś po drodze na Bemowo tunele metra mają przechodzić pod rzeką albo tunelem trasy szybkiego ruchu? Nie. Z pewnością można spodziewać się odnalezienia podczas budowy niejednego niewybuchu z czasów II wojny światowej i smutnych "pamiątek" z powstania warszawskiego. Wszystko powinno iść w miarę szybko, a na pewno bardziej bezproblemowo niż podczas budowy na Powiślu i pod rzeką. Z pewnością można spodziewać się odnalezienia podczas budowy niejednego niewybuchu z czasów II wojny światowej i smutnych "pamiątek" z powstania warszawskiego. Wszystko powinno iść w miarę szybko, a na pewno bardziej bezproblemowo niż podczas budowy na Powiślu i pod rzeką. Ale nie wszyscy zgadzają się z tą teorią. Irracjonalny strach przed nieznanym to przecież nic nowego. Kiedyś baliśmy się strzyg i wilkołaków, później pociągów a dziś - budowy metra.

Mieszkańcy 10-piętrowych bloków przy Płockiej obawiają się, że... ich domy zawalą się podczas drążenia pod nimi tuneli! Metro będzie w tym miejscu skręcać na północ, z Kasprzaka w Płocką, i przejeżdżać pod blokami nr 4 i 8, a także pod Teatrem na Woli. Zaniepokojeni mieszkańcy zebrali już ponad 200 podpisów za zmianą przebiegu tuneli. Jak twierdzą specjaliści: niepotrzebnie.

- Stacja przy Płockiej oprze się na bardziej stabilnych gruntach, które są położone niżej - mówi Mieczysław Szczepański, prezes firmy Metroprojekt, przygotowującej dokumentację nowej linii. - Tunele będą przebiegać kilkanaście metrów pod budynkami, czyli na tyle głęboko, że nie będzie to miało na nie wpływu. Tuż przed budową wykonawca przeprowadzi dodatkowe badania, które określą, czy konieczne będą wzmocnienia w rejonie tych domów.

Cóż, specjalista od budowy metra najwyraźniej się nie zna. Ba, w ogóle nie jest specjalistą od budowy metra. Prawdziwi fachowcy są w każdym polskim domu. Skoro twierdzą, że nie zawaliły się zabytkowe kamienice na Nowym Świecie i Targowej, ale bloki na Woli się zawalą, to pewnie musi to być prawda.

DG

 

REKLAMA

Komentarze (18)

# słońce karpat

03.12.2014 12:09

Specjalista, specjalistą
"Wszystko powinno iść w miarę szybko, a na pewno bardziej bezproblemowo niż podczas budowy na Powiślu i pod rzeką. "
problemów z budową tuneli pod rzeką nie było żadnych. Poszło jak po maśle i trwało to o ile dobrze pamiętam około miesiąca. Problem był natomiast z budową stacji CNK. Warto o tym pamiętać.

# leda

03.12.2014 16:56

obawiają się nie bez powodu. Na terenie tym przed wojną były stawy, a okoliczne budynki stoją często na kurzawce. Problem ten wystąpił m.in. podczas budowy metra na Mickiewicza - z powodu kurzawki pękały ściany domów, co zahamowało prace budowlane metra na czas wykonania dodatkowych ekspertyz.

# ;-)

03.12.2014 18:18

Nie podoba mi się prześmiewczy ton artykułu.
Nie każdy musi być ekspertem z sedymentologii.
Nikt nie zadbał o to by mieszkańcy nie mieli takich obaw.
Takie obawy mają również specjaliści.
Proponuje by autor artykułu porozmawiał z ludźmi i ze specjalistami. I może podpisał się pod artykułem imieniem i nazwiskiem.
Anna Nowak mgr geografii fizycznej, specjalista z sedymentologii

REKLAMA

# jjjj

03.12.2014 18:18

Nie podoba mi się prześmiewczy ton artykułu.
Nie każdy musi być ekspertem z sedymentologii.
Nikt nie zadbał o to by mieszkańcy nie mieli takich obaw.
Takie obawy mają również specjaliści.
Proponuje by autor artykułu porozmawiał z ludźmi i ze specjalistami. I może podpisał się pod artykułem imieniem i nazwiskiem.
Anna Nowak mgr geografii fizycznej, specjalista z sedymentologii

# rect

04.12.2014 08:04

Szkoda, ze autor artykułu nie przyszedł porozmawiać również z mieszkańcami domów na ul. Płockej 4 i 8. Budynki zostały wybudowane w latach 70-tych z tzw. wielkiej płyty. Nie przejmowano się wtedy jakością wykonania robót budowlanych tylko szybkością realizacji i ilością oddawanych mieszkań. Płyty z których zbudowany jest budynek nie są ustawione w jednej pionowej osi na przestrzeni 11 kondygnacji. Ściany w mieszkaniach są krzywe. Aby położyć glazurę w u mnie w kuchni na wys 1,5 metra narzucić trzeba było na górze do 8 cm tynku. Bez podziemnych tuneli metra w mieszkaniach pękają ściany. Kiedyś jak jeszcze nie były ocieplone ściany szczytowe budynku wełną i panelami z blachy gołym okiem było widać, że jest krzywo. Wszystkich niedowiarków i prześmiewców zapraszamy na nasze osiedle najpierw zapoznajcie się z tematem aby nie pisać głupot.

# zgryz

04.12.2014 08:30

Lokatorzy bloków przy Płockiej 4 i 8 obawiają się że ich bloki zostaną uszkodzone lub się zawalą, bo tunele będą przechodzić bezpośrednio pod ich budynkami. Grunty w tym rejonie są wyjątkowo niestabilne. W miejscu, gdzie stoją, znajduje się tzw. rynna żoliborska. To twór geologiczny z okresu czwartorzędu. Do 30 metrów pod powierzchnią znajdują się niestabilne grunty osadowe, które mogą przenosić drgania. Budynki zostały zbudowane w latach 70. z wielkiej płyty. Ich spawy i stal korodują. Nie zostały przeprowadzone żadne badania ich stanu technicznego. W czasie prowadzenia wykopów pod pobliskie budynki sąsiedniej spółdzielni Strop niebezpiecznie przechylały się bloki przy Wolskiej 69 i 75. Stąd nasze obawy. Szkoda, ze autor artykułu jest anonimowy bo artykuł jest nieobiektywny

REKLAMA

# Jacek

04.12.2014 12:09

Moim zdaniem szczerze mówiąc forum nie wymaga obiektywności. Każdy ma prawo głosić swoje subiektywne uwagi. Pozdrawiam.

# bem

06.12.2014 13:34

To, że bloki z wielkiej płyty są krzywe to nic nowego akurat. Co to jednak ma do tunelów metra wiele metrów pod ziemią? Poważnie ktoś uważa, że w naszym kraju ktoś zaprojektuje DRUGĄ linię metra z ryzykiem zawalenia się budynków nad nią? Nie bądźmy śmieszni...

# Jacek

06.12.2014 13:58

Moim zdaniem szczerze mówiąc trzeba będzie uważnie obserwować budowle wzdłuż ulicy Targowej gdy metro zacznie pod tą ulicą jeździć i wyciągać wnioski przykładowo co do Płockiej, Kasprzaka, Górczewskiej. Pozdrawiam

REKLAMA

# moherozol

08.12.2014 08:20

Gdy rozum śpi rodzą się upiory. Nawet wśród magistrów. Niby XXI wiek a ciemnota i zabobon jak przed wiekami.

# es***********

11.12.2014 07:53

W nawiązaniu do artykułu "Nie chcą metra pod swoimi blokami - bo się zawalą" uprzejmie informujemy, że 10.12.2014 r. o godzinie 16.45 na trawniku przed budynkiem Płocka 4 odbędzie się spotkanie protestujących mieszkańców z ul. Płockiej z zaproszonymi przedstawicielami miasta oraz metra. Relacja ze spotkania będzie emitowana na żywo w TVP Info w programie z cyklu "To jest temat".
Serdecznie zapraszamy na to spotkanie wszystkie zainteresowane osoby.

# es***********

11.12.2014 07:55

Przepraszam ale wkradł się błąd - spotkanie odbędzie się 11.12.2014 r. (w czwartek)

REKLAMA

# gość

11.12.2014 09:42

#bem napisał(a) 06.12.2014 13:34
To, że bloki z wielkiej płyty są krzywe to nic nowego akurat. Co to jednak ma do tunelów metra wiele metrów pod ziemią?
A co ma do tunelów tego ogryzka fakt, że pani Hania boi się podjąć decyzje o uruchomieniu tuneli do eksploatacji pomimo obietnic wybiórczych ?
Analogia jest taka, że pani Hania się boi i mieszkancy budynków też się boją.
Każde z nich czego innego, jednak boją się jedni i drudzy.
W dalekiej przeszłości gdy Polski nie było na mapie Świata (okres 123-letni porozbiorowy) namiestnik cara nie odważył się wydać decyzji O BUDOWIE METRA W WARSZAWIE z powodu geologicznej grząskości gruntów (tzw."kurzawka").
A teraz sytuacja jest bardzo poważna ponieważ "grube" pieniądze zostały wydane na wątpliwą budowę kilkukilometrowego kawałka II linii Metra, który może być nieczynny w nieskończoność.

# Wacek

19.12.2014 23:06

Po pierwsze-to są bloki z wielkiej płyty,a tu największym problemem są połączenia płyt-nie były wykonane ŻADNE ekspertyzy dotyczące stanu technicznego budynków,które stoją na bardzo niestabilnym gruncie,jak ktoś wcześniej wspomniał-było tu jezioro (pamięta to moja babcia),budynek przy Płockiej 14 jest niestabilny,są spore odchyły od pionu,ostatnio był wlewany beton i cały czas jest monitorowany,z resztą budynek przy Wolskiej również.
Drgania dochodzące podczas przejazdu kolejki mają zasięg 50-ciu metrów,a nikt tak głęboko metra nie wykopie,więc już to rozwiązanie jest nieakceptowalne.
Spokojnie można wytyczyć inną,bezkolizyjną trasę metra,biegnącą pod ulicą Kasprzaka,Połczyńską i skręcającą w Powstańców Śląskich,nie ma tam budynków i są mniejsze problemy technologiczne.

# Dorcin

22.12.2014 22:52

Najbardziej zadziwiające jest to, że pierwotne plany zakładały, że metro będzie miało swoje tunele pod niezamieszkanym terenem tj. pod zajezdnią tramwajową Wola. Kto podjął decyzję, by metro przebiegało pod gęsto zaludnionym osiedlem z 10 piętrowymi wieloklatkowymi blokami?. Dla kogo losy zajezdni okazały ważniejsze od bezpieczeństwa kilkuset mieszkańców? Jest alternatywa dla metra pod ul. Płocką.

REKLAMA

# Mieszkający

23.12.2014 16:02

Bezczelność. To jest poważna sprawa. Chyba redaktor powinien stracić dorobek swojego życia by zrozumieć strach mieszkańców.

# allek3

29.12.2014 20:57

Metro może obawia się małej frekwencji (przynajmniej dopóki nie połączy Bemowa z centrum) i dlatego musi przebiegać przez duże wolskie osiedla!?!?!? Jak nie wiadomo o co chodzi, to z pewnością o kasę. Swoją drogą poprowadzenie metra dalej ul. Kasprzaka ma sens. Kolejna stacja przy Prymasa bardzo mi pasuje. Trzymam kciuki za walczących o swoje dobro i mienie na ul. Płockiej!

# WAC

08.01.2015 08:30

Myślę, ze warto przypomnieć awarię na budowie stacji metra przy Wisłostradzie gdzie napotkano inne warunki gruntowe niż zostały przyjęte do projektowania. Trasa przebiegu metra na odcinku od Ronda Daszyńskiego do ul. Górczewskiej była wielokrotnie zmieniana bez jakiś konkretnych argumentów.
Usytuowanie przebiegu linii metra pod ul. Płocką w terenie, o którym wiadomo, że grunt jest nie stabilny, że przy budowie nowych budynków spółdzielni "Strop' istniejące 10-cio piętrowe budynki odchylały się znacznie od pionu i trzeba było wzmacniać fundamenty aby nie doszło do katastrofy budowlanej a niektóre budynki w okolicy posadowione są na palach jest nieprzemyślane i nieodpowiedzialne.
Ciekawe kto na swe barki weźmie odpowiedzialność za bezpieczeństwo ludzi zamieszkujących bloki pod którymi będą przebiegać tunele metra oraz za dodatkowe koszty jakie trzeba będzie ponieść przy budowie metra w tak newralgicznym terenie? Bo z przepisów wynika że zgodnie z § 5 pkt. 1 ust. 1,3 i 5 rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dn. 17.06.2011 w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać obiekt budowlane metra i ich usytuowanie Wykonawca/Projektant ma obowiązek uwzględnić w projekcie wpływ metra na obiekty sąsiednie, uwzględnić warunki wynikające z badań geologicznych, hydrogeologicznych oraz geotechnicznych a także ograniczyć skutki ewentualnej awarii urządzeń lub katastrofy budowlanej. A gdzie jest odpowiedzialność osób które wytyczyły trasę metra. Może jeszcze jest czas aby coś zmienić?

REKLAMA

więcej na forum

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuWola

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Top hotele na Lato 2024
Top hotele na Lato 2024

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

Butelki dla dzieci Kambukka
Kambukka Reno

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe

REKLAMA

REKLAMA

AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy