Nici z jazdy buspasami. Motocykliści wściekli
2 czerwca 2020
Pierwsze zmiany w organizacji ruchu, które ratusz obiecał użytkownikom jednośladów, miały wejść w życie w kwietniu.
Przypomnijmy: w lutym, po dwóch latach badań, testów i analiz warszawski ratusz przyznał rację motocyklistom domagającym się zmian zasad panujących na buspasach. Prezydent Rafał Trzaskowski podjął wówczas decyzję o legalizacji obecności motocykli na wszystkich pasach "dla autobusów". Pierwsze zmiany organizacji ruchu zostały zapowiedziane na kwiecień, ale nie doszły do skutku. Samorząd uważa, że nie ma na to pieniędzy.
Buspasy nie dla motocykli
- Wystąpiła konieczność zweryfikowania priorytetów inwestycyjnych miasta i wprowadzenia większej dyscypliny finansowej - czytamy w odpowiedzi na pismo ursynowskiego radnego Pawła Lenarczyka. - W chwili obecnej prowadzona jest analiza możliwości podjęcia działań związanych z dopuszczeniem dodatkowych pojazdów na pasy ruchu autobusowego w roku bieżącym.
Miała być legalna jazda buspasami wiosną 2020 roku, jest "analiza możliwości podjęcia działań", która być może przyniesie skutek "w tym roku". Na portalach społecznościowych motocykliści nie przebierają w słowach.
- Rafałek z kolegami zmienili zdanie - drwią autorzy facebookowego profilu "Tak dla motocykli na buspasach". - Pewnie musiał sobie trochę funduszy na kampanię prezydencką przekierować, albo na kolejny paleciano-asfaltowy "park" za parę milionów złotych na pl. Bankowym.
Ratusz odpowiada
We wtorek 2 czerwca warszawski ratusz odniósł się do krytyki, zapowiadając wytyczenie jeszcze w tym nowego buspasa na Radzymińskiej, na odcinku od Trockiej do Młodzieńczej.
- Oznacza to, że autobusy komunikacji miejskiej oraz motocykliści będą mogli szybko, wygodnie i bezpiecznie przejechać przez całą długość Radzymińskiej - zapowiada urząd.
(dg)