Najbardziej idiotyczna trasa metra na świecie. Cel: 2021
27 czerwca 2018
Kontrowersyjny odcinek II linii ma już wykonawcę i datę zakończenia budowy. Wbrew wszelkiej logice ratusz chwali się "dobrze ulokowanymi stacjami".
O absurdalnym "zawijasie" metra, biegnącym przez Targówek i Zacisze na Bródno oraz kończącym się wewnątrz osiedla - pisaliśmy już wielokrotnie. Zaplanowana w poprzedniej dekadzie trasa jest tak źle przemyślana, że w nieoficjalnych rozmowach nawet wysocy urzędnicy warszawskiego ratusza mówią wprost, że nie ma ona sensu, a ze skrzyżowania Kondratowicza z Rembielińską dojazd do Dworca Wileńskiego będzie trwał tyle samo, co tramwajem. Ponieważ trzeba do tego doliczyć czas potrzebny na zejście na peron i późniejsze wyjście na powierzchnię, okoliczni mieszkańcy na budowie metra niczego nie zyskają.
Metrem na Bródno. Trasą wyjątkowo nieudaną
"Mieszkańcy tej części Targówka zyskają szybki i sprawny dojazd do centrum miasta" - zapowiada ratusz. Przetarg na budowę metra został już ogłoszony.
Pośrodku Bródna stanie za to wielki parking park&ride, który nie pomieści wszystkich chętnych. Osiedlowe uliczki zostaną zastawione samochodami. Alternatywna propozycja zakładała zbudowanie końcowej stacji przy Trasie Toruńskiej i zorganizowanie tam wielkiego węzła przesiadkowego na wzór Młocin. Oczywiście nikt głośno nie powie, że popełniono wielki błąd, a już na pewno nie na kilka miesięcy przed wyborami samorządowymi. Oficjalnie w ratuszu w sprawie metra trwa propaganda sukcesu.
"Dobra wiadomość"
- To kolejna dobra wiadomość dla warszawiaków i pasażerów podziemnej kolei - czytamy. - 27 czerwca wybrany został wykonawca ostatniego odcinka drugiej linii metra w prawobrzeżnej Warszawie. Tunele i trzy stacje na Bródno w ciągu trzech lat zbuduje konsorcjum firm Astaldi i Gülermak.
Obie firmy są w Warszawie świetnie znane za sprawą prac nad innymi odcinkami II linii metra. Włoskie Astaldi buduje właśnie stacje na Pradze i Targówku, zaś turecki Gülermak pracuje na Woli. Wiadomo już także, że firmy zbudują wspólnie stacje Lazurowa, Chrzanów i Połczyńska, czyli zachodni kraniec linii.
- To ostatni, blisko czterokilometrowy odcinek, które zakończy II linię metra na północnym-wschodzie. Dzięki niemu już za trzy lata mieszkańcy Bródna i osiedli Zielonej Białołęki szybko i wygodnie dojadą do centrum Warszawy - podkreśla prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz.
Gdzie powstaną stacje?
Do 2021 roku powstaną stacje Zacisze, Kondratowicza i Bródno. Pierwsza z nich powstanie przy skrzyżowaniu Figara z Codzienną, druga - na rogu Malborskiej i Kondratowicza, trzecia - na rogu Kondratowicza i Rembielińskiej. Turcy i Włosi zbudują także podziemną halę torów odstawczych za ostatnią stacją, trzy wentylatornie i tunele. Warszawski samorząd zapłaci za to 1,4 mld zł brutto.
Autorem projektów dla tego odcinka jest pracownia ILF Consulting Engineers. Już w trakcie przygotowywania dokumentacji Metro Warszawskie wprowadziło zmiany w stosunku do pierwotnych założeń. Stację przy Rembielińskiej przesunięto ok. 30 metrów na zachód a wyjścia z niej zostały poprowadzone na przystanki tramwajowe. Stację przy Wincentego przesunięto natomiast na wschód o ok. 60 metrów, dzięki czemu jedno z wyjść będzie prowadziło na narożnik Kondratowicza i Wincentego. Dodatkowo Tramwaje Warszawskie przedłużą tunel wyjściowy tak, aby można było z niego wyjść na przystanki tramwajowe przy Wincentego planowanej linii na Głębockiej.
(dg)
.