Na inwestycje dziesięć razy mniej niż w 2009 r.
9 listopada 2012
- Gdy zobaczyłem projekt budżetu, chciałem go wyrzucić do kosza. Nie zrobiłem tego tylko dlatego, że w sali nie było śmietnika - mówi radny Jan Zaniewski. Budżet dzielnicy Bielany na rok 2013 wyniesie 300 mln zł. Potrzeby są znacznie większe.
- Potwierdzam, że przebudowa Reymonta to nasza jedyna inwestycja. Z tym, że rozłożona w zasadzie na trzy lata. Do końca tego roku chcemy ogłosić przetarg i wyłonić wykonawcę, który miałby dwa sezony na wykonanie robót. W sumie ta inwestycja pochłonie 15 mln zł - wyjaśnia Kacper Pietrusiński, wiceburmistrz dzielnicy.
- Budżet jest na poziomie 300 mln, mniej więcej tak jak poprzednio. Jednak w trakcie roku musiano dołożyć 23 mln na sprawy niezbędne, takie jak wtedy, gdy przyjeżdżał sanepid i groził zamknięciem szkoły. Co prawda zarząd dzielnicy wystosował prośbę o zwiększenie budżetu o 40 mln (to kwota na dwa lata), ale wiadomo, że to zabieg "wizerunkowy".
Zaniewski to radny PiS. Załącznik budżetowy został zaopiniowany pozytywnie przez radnych PO. No to jak jest z tym budżetem? - pytamy radną partii rządzącej Elżbietę Neskę, także członkinię komisji i przewodniczącą komisji oświaty.
- Budżet spełnia potrzeby. Oczywiście jest wiele spraw, które należałoby załatwić, ale trudno wymienić jedną ważniejszą od innych - mówi, choć słychać wyraźnie, że nie ma ochoty rozmawiać i większej wiedzy na temat budżetu nam nie zaprezentuje.
Niby wszędzie mamy do czynienia z politycznymi podziałami, ale są też liczby, które mówią same za siebie. Z 300 mln aż 160 mln pochłaniają sprawy oświaty. To zrozumiałe. Natomiast ponad 22 mln to pensje urzędników ratusza. I to jedyna pozycja w budżecie, która - chociaż nieznacznie - zwiększy się. A liczba etatów zmniejszy się tymczasem o jeden.
- Nasza dzielnica to obraz nędzy i rozpaczy. W 2008 r. przyjęto współczynnik powierzchniowo-ludnościowy, według którego miasto miało przyznawać pieniądze dzielnicom. Bielany dostały 7 proc. Największa dzielnica 10, najmniejsza bodaj 2,5. Znaleźliśmy się na szóstej pozycji. Pod względem dotacji jesteśmy na trzecim miejscu od końca - mówi radny Zaniewski.
mac