Na gorącym uczynku policjanci z Białołęki zatrzymali trzech sprawców włamania do samochodu i kradzieży radia. Kiedy złodzieje zadowoleni wracali z łupem, miny im szybko zrzedły, gdy zauważyli nadjeżdżający z naprzeciwka policyjny radiowóz.
Policjanci z Białołęki dostali informację od radiooperatora z komendy stołecznej, że na ulicy Strumykowej trzech sprawców, ubranych na sportowo włamało się do samochodu i skradło radio. Wiedzieli także, że sprawcy uciekli w kierunku ulicy Ordonówny (d. Topolowej). Szybko pojechali więc sprawdzić to miejsce. Zauważyli tam trzech mężczyzn, odpowiadających rysopisowi. Jeden z nich, kiedy zobaczył radiowóz, wyrzucił jakieś przedmioty w pobliskie zarośla. Funkcjonariusze bezzwłocznie zatrzymali 19-letniego Daniela K., 18-letniego Kamila R. i 17- letniego łukasza G. Kiedy mężczyźni wsiedli do radiowozu, policjanci sprawdzili okoliczne krzaki. Znaleźli ukradzione radio samochodowe. Razem ze złodziejami pojechali na Strumykową obejrzeć, co młodzieńcy nabroili. Stała tam skoda z wybitą szybą w drzwiach. W samochodzie w miejscu, gdzie zwykle montowane jest radio, wystawały jedynie powyrywane kable. Radio trafiło do zadowolonego właściciela, który zapewne nigdy więcej nie zostawi go w aucie na widoku.
cehadeiwu