Muzeum Kolejnictwa przeniesie się na pętlę Odolany

Przypomnijmy. Teren znajduje się w wieczystym użytkowaniu PKP S.A. W 1999 roku Muzeum Kolejnictwa zostało przekazane samorządowi województwa, ale bez prawa do ziemi i budynku. Przez cały czas funkcjonowania placówki obowiązywała umowa użyczenia. W 2009 roku PKP powiedziało jednak "stop" i zażądało ponad 60 tysięcy czynszu. Oczywiście, Muzeum nie było w stanie tyle zapłacić. Sprawa skończyła się w sądzie - nakazem eksmisji.

- W wyniku rozmów marszałka z PKP S.A. zrodził się pomysł, aby przenieść nas na Szczęśliwice- Odolany. Z kolei u nas powstała koncepcja, żeby na bazie Muzeum utworzyć Centrum Komunikacji i Techniki. Miałaby to być placówka, w której znalazłoby się całe dziedzictwo rozwoju myśli technicznej. Chcemy, aby było to miejsce multimedialne - swojego rodzaju park tematyczny, w którym odwiedzające nas rodziny, wycieczki czy grupy mogłyby spędzić cały dzień, a wszystkie informacje przekazywane byłyby w przystępny sposób - wyjaśnia zastępca dyrektora Muzeum Kolejnictwa Walentyna Rakiel-Czarnecka.

Po wielu perturbacjach pomysł w końcu został dostrzeżony. Pierwszym krokiem na drodze do powstania Centrum jest uzgodnienie treści listu intencyjnego przez Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju, marszałka, władze miasta oraz PKP S.A. W dokumencie zawarto wolę wspólnych działań na rzecz utworzenia w Warszawie miejsca popularyzującego historię komunikacji i rozwoju transportu w Polsce.

- Cieszymy się, że nasz pomysł spotkał się ze zrozumieniem. Chcemy, aby było to nowoczesne miejsce, służące także przyszłym pokoleniom - podkreśla Walentyna Rakiel-Czarnecka.

Rzeczywiście - docelowo miałaby to być jedna z najnowocześniejszych placówek kulturalno-oświatowych w Polsce, zorganizowana na wzór takich miejsc, jak Centrum Nauki Kopernik, National Railway Museum w York czy Deutsches Technikmuseum w Berlinie. Nowe muzeum będzie miejscem multimedialnym - swojego rodzaju parkiem tematycznym, w którym rodziny mogłyby spędzić cały dzień - mówi wicedyrektor Muzeum Kolejnictwa Walentyna Rakiel-Czarnecka. Oprócz zbiorów Muzeum Kolejnictwa w Warszawie byłyby tam prezentowane przedmioty związane z transportem publicznym, takim jak: tramwaje i autobusy oraz zabytkowy tabor, będący własnością Grupy PKP.

- Rozmawialiśmy też z przedstawicielami muzeów techniki z całej Polski i pomysł stworzenia takiego Centrum bardzo im się spodobał. Oczywiście nie chcemy zabierać im eksponatów, ale pragniemy je prezentować np. na obrazach czy symulatorach i zachęcać widzów, aby pojechali w dane miejsce i obejrzeli oryginały tych przedmiotów, o których będziemy mówić - tłumaczy zastępca dyrektora Muzeum Kolejnictwa.

Zdążymy do 2017 roku?

Formalnie placówka kultury ma zostać powołana w czerwcu tego roku. Dzięki temu będzie można zacząć pisać projekty unijne na dofinansowanie. W przedsięwzięciu mają również partycypować wszystkie podmioty, które uzgodniły list intencyjny. Centrum ma powstać już w 2017 roku.

- To optymistyczna data. Napisanie wniosków, pozyskanie funduszy, rozpisanie konkursów architektonicznych, ogłoszenie przetargów, przeprowadzenie prac w znajdujących się tam zabytkowych budynkach czy rozmowy z konserwatorami - to trudne przedsięwzięcie i ogrom pracy. Może będzie tak, że w 2017 roku przeprowadzony zostanie tylko pierwszy etap, czyli przeniesienie Muzeum Kolejnictwa - stwierdza Walentyna Rakiel-Czarnecka.

Centrum Komunikacji i Techniki zostanie zlokalizowane w okolicy pętli kolejowej na Szczęśliwicach-Odolanach. Nieruchomości, na których powstanie, zostaną udostępnione przez PKP S.A. Jest to zespół budynków pochodzących z lat 1924-1929, wpisany do rejestru zabytków.

Jeśli zaistnieje taka potrzeba, grunty udostępni również miasto.

Co zostanie na Towarowej?

Co przewiduje plan zagospodarowania na terenie obecnego Muzeum i czy są już konkretni chętni na zakup gruntów?

- Planujemy zagospodarowanie terenu wokół dworca razem z wybranym deweloperem. Sposób zagospodarowania będzie zależał w dużej mierze od koncepcji architektonicznych przygotowanych przez inwestorów, którzy wezmą udział w postępowaniu. Zależy nam jednak, aby planowana inwestycja odmieniła tę część miasta i przekształciła ją w nowoczesny, estetyczny kompleks obiektów - wyjaśnia Jarosław Bator, dyrektor zarządzający ds. nieruchomości w PKP S.A.

Anna Krzesińska