Mostu nie zaczną
3 listopada 2006
Kiełbasa wyborcza PiS-u popsuła się. Firmy masowo protestują przeciwko warunkom przetargu na wykonawcę mostu Północnego. Ich zdaniem miasto postawiło nierealne wymogi.
Most Północny jest już tematem ponurych żartów mieszkańców Białołęki i Bie-lan. Znów nie udało się wyłonić projektanta i zarazem wykonawcy tej inwestycji. Ratusz przedłużył termin składania ofert, mimo że wybór wykonawcy miał stać się kiełbasą wyborczą PiS-u. Za głupotę urzędników zapłacą, jak zwykle, mieszkańcy.
Kiełbasa się zepsuła
Pełniący obowiązki prezydenta Warszawy Kazimierz Marcinkiewicz obiecywał tuż po objęciu stanowiska, że do 27 października wybrany zostanie wykonawca przepra-wy. Tymczasem w ZDM przyznają, że termin składania ofert został przedłużony do 30 listopada, bo firmy skarżą się na nierealne warunki przetargu, nierealny termin wykonania projektu, brak podkładów geodezyjnych, źle przygotowaną dokumen-tację oraz faworyzowanie ubiegłorocznych zwycięzców unieważnionych przetargów. Niektóre fragmenty warunków zamówienia są w całości przepisane z projektów, które wygrywały w dwóch poprzednich podejściach, unieważnianych przez sąd.Warto dodać, że obecny przetarg, to już trzecia porażka w sprawie mostu Pół-nocnego. Poprzedni unieważniono dwa razy, ponieważ komisja wybierała oferty niezgodnie z zasadami konkursu. Jak się okazuje, nawet skandal wokół całej spra-wy niczego władz miasta nie nauczył. Rozstrzygnięcie kolejnego przetargu prze-suwa się. A miało być wielkie wyborcze show w wykonaniu Kazimierza Marcinkie-wicza.
Mieszkańcy, zwłaszcza Białołęki są już zirytowani maksymalnie. - Tak to jest, kiedy robi się coś na pokaz. Kaczyński miał to gdzieś, bo myślał o prezydenturze kraju, a Marcinkiewicz to aktor, który wszystko robi na pokaz. Tym razem się prze-liczył - mówi 45-latek z Tarchomina. - Mostu nie da się zbudować na pokaz, trzeba wiedzieć, jak to się robi, a urzędnicy PiS-u po raz trzeci udowadniają, że tego nie potrafią.
ZDM odrzuca zarzuty o źle przygotowanym przetargu. Przełożenie terminu składania ofert nie oznacza unieważnienia przetargu. Przedstawiciele firm mówią jednak prawie jednogłośnie, że samobójcami nie są i ofert nie złożą. - Miesiąc na przygotowanie projektu przeprawy? - pyta zirytowany inżynier z jednej z firm. - Kto przy zdrowych zmysłach się tego podejmie. No chyba, że projekt już jest goto-wy i z góry wiadomo, kto przetarg wygra...
Most-widmo
Mieszkańcy Białołęki i Bielan zdają się nie wierzyć, że most Północny kiedykowiek powstanie. - Mamy tutaj most-widmo. O sprawnej komunikacji możemy tylko po-marzyć - skarży się białołęcki czytelnik "Echa". - Urzędnicy grzeją stołki po drugiej stronie Wisły, a nasze problemy nic ich nie obchodzą. Lepiej nie myśleć, co tu się niedługo będzie działo. Most Grota korkuje się w obie strony. Korek w stronę Bia-łołęki i Targówka jest już nawet poza godzinami szczytu i w weekendy. Często zaczyna się już przed Arkadią.Most Północny rozładowałby nie tylko korki w kierunku Bielan, Białołęki, Tar-gówka, Legionowa i innych gmin powiatu legionowskiego, lecz także Marek czy Wołomina. Na Białołęce i w miastach powiatu legionowskiego wciąż przybywa mieszkańców. Na chwilę obecną sama Białołęka liczy sobie ponad 70 tys. miesz-kańców, a Legionowo przekroczyło 50 tysięcy. W Nieporęcie, Wieliszewie, Choto-mowie, Jabłonnie, na Targówku i wielu innych rejonach też budują się nowe osied-la. A mostu znów władze miasta nie zaczną.
- Za kombinacje ratusza z przetargami zapłacą setki tysięcy mieszkańców Warszawy i okolic - podsumowuje mieszkaniec Legionowa.
jp