REKLAMA

Białołęka

sport »

 

Jak się zabija sport na Białołęce

  10 listopada 2006

Na forum internetowym "Echa" od jakiegoś czasu toczy się dyskusja na temat sytuacji stowarzyszeń sportowych na Białołęce.

REKLAMA

Publikujemy fragmenty listu otwartego pana Dariusza Jerzaka ze Stowarzyszenia Sportowego Białołęka. Przy okazji przyszłej radzie dzielnicy polecamy problem braku ogólnodostępnej bazy sportowej na Białołęce.

* * *

Chciałbym Państwa zainteresować sytuacją stowarzyszeń sportowych na Białołęce. Jestem wolontariuszem i działam społecznie w Stowarzyszeniu Sportowym Biało-łęka. Mamy w tej chwili trzy grupy chłopców z rocznika 1996 i młodszych, grają-cych w piłkę nożną. Nasze drużyny w głównej mierze funkcjonują dzięki funduszom składkowym rodziców. Koszty związane z działalnością drużyny (uczestniczymy w rozgrywkach organizowanych przez MZPN, stroje piłkarskie, piłki, koszty dojazdów na mecze, koszty wynajmu sali w zimie, utrzymanie boiska na ul. Fleminga) pokry-wamy praktycznie samodzielnie. Stowarzyszenie dostaje niewielkie dotacje, które pokrywają jedynie część kosztów.

W obecnej chwili trenujemy dzięki dyrektorce szkoły nr 314 przy ul. Porajów w obiektach tej szkoły. Niestety, jesteśmy skazani na nieustanne użeranie się z mło-dzieżą, która niewybrednym słownictwem i swoim zachowaniem przeszkadza w za-jęciach. Z tych samych boisk korzystali przez pewien czas chłopcy z rocznika 1995 z Parafialnego Klubu Sportowego Agape. Dochodziło do sytuacji, gdy w jednym dniu treningi miało w tym miejscu około 80 chłopców.

Dlatego też chcieliśmy trenować na boiskach Białołęckiego Ośrodka Sportu na ul. Strumykowej, gdzie są wspaniałe warunki. BOS proponuje nam 50-procentowy upust, ale to i tak przerasta nasze możliwości finansowe. Dostałem pismo od kie-rownika hal BOS-u, że nie mają możliwości bezpłatnego użyczenia boiska i wspól-nie z wiceburmistrzem Dariuszem Ostrowskim wystąpią do prezydenta Warszawy o preferencyjne stawki wynajmu dla stowarzyszeń sportowych. Ciekaw jestem, czy dopiero teraz zauważyli, że na Białołęce istnieją stowarzyszenia sportowe i powinno się im pomóc?

Zainteresowanie treningami jest bardzo duże, zgłaszają się nowi chłopcy. Chcemy stworzyć kolejną grupę. Aby zajęcia były prowadzone zgodnie ze "sztuką", z jednym trenerem nie może ćwiczyć więcej niż dwudziestu chłopców. Każda z grup powinna trenować przynajmniej trzy razy w tygodniu, aby każdy z chłopców mógł dwa razy w tygodniu ćwiczyć (chłopcy mają inne zajęcia, kończą późno lekcje). Mo-że warto zapytać dlaczego, jeżeli do godziny 18 z boisk korzystają szkoły bez-płatnie, po 18 nieformalne grupy grają bezpłatnie, od nas żąda się pieniędzy? Le-piej jest jeśli dzieci włóczą się po okolicy i nudzą?

Kiedyś organizowałem turniej dla dzieci i dostałem od BOS-u kalkulację wynaj-mu hali na weekend. Oczywiście bez żadnych upustów. Dopiero, gdy pisemnie wy-raziłem swoje oburzenie takimi cenami, użyczono nam halę w cenach, które poz-woliły na to, aby turniej się odbył.

Ostatnio wysłałem pismo do BOS-u, że jestem w stanie płacić 12 zł za godzinę za pół boiska. Jest to kwota ok. 650 zł miesięcznie za wynajem dla moich grup. Osobiście wolałbym to przeznaczyć na zakup sprzętu czy dresów. Czekam na "pre-ferencyjne ceny", a dzieci gnieżdżą się w kupie.

We wrześniu rozmawiałem z przedstawicielką BOS-u na temat wstępnej rezer-wacji hali na ul. Światowida w określonych dniach i godzinach (wcześniej wysyłałem w tej sprawie maila). Prosiłem o rezerwację od 6 listopada br. ze względu na to, że wtedy chłopcy kończą rozgrywki i chcemy zakończyć zajęcia na powietrzu.

Ze względu na brak jakiejkolwiek reakcji ze strony BOS-u wysłałem 10 paź-dziernika pismo do urzędu miasta. Następnego dnia prezes naszego stowarzyszenia dostał terminarz z wykazem godzin do dyspozycji stowarzyszeń. Okazało się, że godziny, które wcześniej rezerwowałem zostały sprzedane komuś innemu. Do dyspozycji dzieciaków (mam chłopców z rocznika 1999 i 2000 - pierwsza klasa i zerówka) pozostają godziny 20.00 lub 21.00.

Uważam, że stowarzyszenia sportowe działające w dzielnicy powinny mieć prio-rytet w dostępie do obiektów sportowych, zwłaszcza jeżeli prowadzą zajęcia dla dzieci. Nie można doprowadzać do sytuacji, w której wynajmuje się halę sportową dla bogatych firm z terenu całej Warszawy, a odprawia się z kwitkiem dzieci z oko-licznych szkół.

Stowarzyszenia powinny mieć możliwość wynajmu (w obiektach sportowych dzielnicy, w której działają) określonej liczby godzin tygodniowo (w zależności od liczby prowadzonych grup) po preferencyjnych cenach bądź bezpłatnie. Jeśli będą chciały korzystać w większym stopniu z obiektów sportowych, cena za następne godziny może być wyższa. Nasze dotychczasowe doświadczenia z dyrekcją Biało-łęckiego Ośrodka Sportu wskazują, że normalna współpraca stowarzyszeń sporto-wych z ośrodkiem jest niemożliwa.

Z poważaniem
Dariusz Jerzak

 

REKLAMA

Komentarze (1)

# miska3

29.07.2015 10:43

Odkąd http://rankingzielonakawa.pl/ jest na co dzień obecna w moim życiu, zaczęłam również uprawiać sport. Zielona kawa pomaga mi w odchudzaniu. Jeśli nie będę miała możliwości uprawiania sportu w mieście, będę to robiła we własnym domu.
więcej na forum

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuBiałołęka

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Najchętniej czytane na TuBiałołęka

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe