Morsy na Jelonkach. "Wystarczy dobra wola"
9 lutego 2018
Miłośnicy lodowatych kąpieli zgłosili się do radnego Jarosława Oborskiego, a ten złożył interpelację do władz dzielnicy w sprawie utworzenia na Bemowie... oficjalnego klubu dla morsów.
- W związku z postulatem, jaki otrzymałem od mieszkańców Jelonek, w sprawie stworzenia na terenie naszej dzielnicy klubu morsów, zwracam się do burmistrza dzielnicy Bemowo z prośbą o udzielenie odpowiedzi na poniższe pytania. Czy na terenie Bemowa istnieją akweny wodne, które mogłyby być wykorzystane do tego rodzaju aktywności? Czy po konsultacji z lokalnymi "morsami", analogiczny (jak na zdjęciu) znak mógłby zostać zamieszczony na gliniankach Sznajdra? - napisał radny. Przy gliniankach Sznajdra widnieje zakaz wynikający z występowania w zbiorniku latem drobnoustrojów i glonów, które z punktu widzenia sanepidu wykluczają kąpiel w tym okresie. Zimą te problemy nie występują - przekonuje radny.
Są chętni na zimne kąpiele
- Znam człowieka, który mówił, że regularnie na gliniankach Sznajdra morsuje, wiec jest tam już jakiś klub - skomentował na Facebooku pan Michał. - Owszem morsuje się tam, ale nie ma żadnego klubu, jedynie grupa na Facebooku zrzeszająca jakąś liczbę osób - odpowiedział mu jego imiennik. I faktycznie - z tego co udało nam się ustalić, jest to grupa około 10 osób. Jarosław Oborski zakłada, że po utworzeniu klubu morsów, który propagowałby morsowanie na terenie Bemowa, chętnych by przybywało. Już teraz zamknięta grupa na Facebooku o nazwie "Morsy Bemowo" zrzesza blisko 80 osób. Zapotrzebowanie na morsowanie jest. Tylko czy na Bemowie mamy ku temu warunki?
Na gliniankach Sznajdra zakazują kąpieli
- Na razie ci ludzie kąpią się w Pruszkowie, na jeziorku Czerniakowskim i w kilku innych miejscach. Tymczasem na Bemowie nie ma takiego miejsca. W Pruszkowie tamtejsze lokalne władze były tak otwarte, że pod tablicą "kąpiel wzbroniona" napisali, że "nie dotyczy morsów" i wyznaczyli im godziny kąpieli. Natomiast na gliniankach Sznajdra widnieje zakaz wynikający z występowania w zbiorniku latem drobnoustrojów i glonów, które z punktu widzenia sanepidu wykluczają kąpiel w tym okresie. Zimą te problemy nie występują, więc spokojnie można by dodać pod tą tablicą "zakaz kąpieli oprócz sezonu zimowego". Bemowski klub morsów miałby tam stałe swoje miejsce kąpieli - przyznał Jarosław Oborski.
Wystarczy dobra wola
Jak przyznał radny, władze dzielnicy raczej przychylnie odniosą się do tej inicjatywy. - W nieodległych miejscowościach takie miejsca funkcjonują i nikt nie robił z tego problemu. To zależy tylko i wyłącznie od dobrej woli. Jest to świetna inicjatywa i uważam, że przy okazji promowałaby nasze Jelonki. I nie wymaga to nawet ze strony dzielnicy żadnych nakładów finansowych, bo to tylko kwestia przebadania wody przez sanepid i wykonania odpowiedniej tablicy - przekonuje radny Oborski, który jednocześnie śmieje się, że jest w stanie wyciąć dla morsów przerębel w lodzie, jednak sam raczej nie skorzysta z wodnej kąpieli. Czy bemowski klub morsów i wyznaczone miejsce na ich kąpiele powstanie? Czas pokaże.
(DB)