Wilfredo Leon wyjawia, kiedy wróci do gry. Dostał bardzo dobrą wiadomość
- Nie wiem, czy od razu będzie wszystko idealnie - mówi Wilfredo Leon. W rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet podaje datę debiutu w nowym klubie.
Bogdanka LUK Lublin w 1. kolejce PlusLigi sprawiła niespodziankę, pokonując wicemistrza Polski Wartę Zawiercie na wyjeździe 3:2. Ekipa z Lublina musiała radzić sobie jeszcze bez Wilfredo Leona, który dochodzi do siebie po urazie. Ale jak się okazuje, bardzo szybko zobaczymy go na parkietach PlusLigi. - Od kolejnego meczu z Treflem Gdańsk u siebie [20 września - przyp. red] powinienem już grać bez przeszkód, choć nie wiem, czy od razu wszystko będzie idealnie - mówi reprezentant Polski.
Leon dostał zastrzyk sterydowy w kolana i został zapytany, czy będzie potrzebna jeszcze bardziej inwazyjna operacja. - Nie. Lekarze powiedzieli, że nie jest to stan operacyjny, z czego się bardzo cieszę. Po zastrzyku musiałem trochę odczekać, żeby nie trenować od razu w pełnym wymiarze, ale teraz już zacząłem skakać i odbudowuję formę. Zobaczymy, jak moje ciało zareaguje, ale jestem dobrej myśli i moja przerwa nie powinna być długa.
Leon po raz pierwszy zagra w polskim klubie. Mecz z Treflem zostanie rozegrany w piątek o 20:30.
Źródło: przegladsportowy.onet.pl