To najzdrowsza ryba. Warto, by trafiała częściej na talerze
W poszukiwaniu zdrowej diety często gubimy się w gąszczu egzotycznych superfoods, zapominając o skarbach, które oferuje nam własne podwórko. Okoń morski, choć niepozorny, zyskał miano jednego z najzdrowszych pokarmów na świecie, sklasyfikowany przez BBC jako trzeci w globalnym rankingu. Dlaczego warto włączyć go do swojego menu? - czytamy w Onet Kobieta.
Okoń morski zaskakuje nie tylko delikatnym smakiem, ale i imponującym profilu odżywczym. W badaniu ponad tysiąca produktów przeprowadzonym przez BBC, okoń z wynikiem 89/100 punktów ustąpił miejsca tylko cherimoyi i migdałom. To wynik godny uwagi, tym bardziej że w Polsce wciąż nie doceniamy pełni jego walorów.
Porcja okonia morskiego o wadze 120 gramów to zaledwie 95 kalorii, ale za to bogactwo składników odżywczych. Zawiera 18 gramów białka, a także 1 gram tłuszczu, w tym cenne kwasy omega-3, pokrywające aż 56 proc. dziennego zapotrzebowania. To nie wszystko - okoń dostarcza również selenu, witaminy B12, fosforu, witaminy D oraz choliny.
Wysoka zawartość białka sprawia, że okoń morski to doskonały wybór dla sportowców i osób dbających o sylwetkę. Witamina D, niezbędna w okresie mniejszej ekspozycji na słońce, oraz selen, wspierający pracę tarczycy, to kolejne argumenty przemawiające za włączeniem tej ryby do diety.
Choć w Polsce okoń morski najczęściej pojawia się na stołach w postaci mrożonych filetów, to warto pamiętać, że smażenie nie jest jedyną, a na pewno nie najzdrowszą metodą jego przygotowania. Gotowanie lub pieczenie z dodatkiem ziół to alternatywy, które pozwolą w pełni cieszyć się korzyściami płynącymi z tej ryby.
Źródło: kobieta.onet.pl