Plan utworzenia gigantycznego parku w sercu Europy. Są zastrzeżenia
Organizacja Greenpeace przedstawiła ambitny plan stworzenia największego w Europie parku chronionej przyrody. Rozciągałby się on na terenie Karpat w aż ośmiu krajach, wśród nich także Polski. Park - który miałby zająć obszar ok. 50 tys. km kw. - byłby pięciokrotnie większy od amerykańskiego Yellowstone. Jak wynika z ustaleń Onetu, mieszkańcy polskich województw, które miałyby wejść w skład parku, nie podzielają jednak entuzjazmu organizacji.
Inicjatywa spotyka się z oporem lokalnych społeczności, które obawiają się ograniczeń w użytkowaniu własnej ziemi. W przeszłości doświadczenia związane z tworzeniem parków narodowych i związane z nimi wywłaszczenia pozostawiły wśród nich poczucie niesprawiedliwości.
Szymon Ziobrowski, dyrektor Tatrzańskiego Parku Narodowego, wskazuje jednak na potrzebę zmiany perspektywy i dostrzeżenia w parkach narodowych szansy na rozwój regionu oraz atrakcji dla turystów z całego świata.
Greenpeace apeluje do Komisji Europejskiej i rządów państw członkowskich o podjęcie inicjatywy mającej na celu ochronę ostatniej ostoji dzikiej przyrody w Europie. Jak zaznacza Aleksandra Wiktor z Greenpeace Polska, przyroda nie zna granic państwowych i konieczne jest działanie ponadnarodowe. Na pierwszy ogień Greenpeace proponuje objęcie "trwałą ochroną krajową" polskiej części Puszczy Karpackiej, która nie jest jeszcze częścią żadnego parku narodowego.
Mieszkańcy południowej Polski obawiają się ograniczeń możliwości rozwoju infrastruktury turystycznej, w tym budowy nowych stoków narciarskich. Andrzej Gąsienica-Makowski, były poseł i starosta tatrzański, sugeruje w rozmowie z Onetem, że zanim dojdzie do stworzenia Międzynarodowego Parku Karpackiego, konieczne jest stworzenie "parku kulturowego", który pozwoliłby na stopniowe dostosowywanie się regionu do nowych warunków.
Dyrektor TPN tłumaczy z kolei, że parki narodowe w Polsce mogą być dostosowywane tak, aby służyć zarówno ochronie przyrody, jak i potrzebom lokalnych mieszkańców oraz turystów. Podkreśla potrzebę nowej debaty na temat korzyści płynących z utworzenia parków ochrony przyrody, aby społeczności lokalne widziały w nich szansę, a nie tylko ograniczenia.
Źródło: onet.pl