REKLAMA

Misz@masz
  27 lutego 2025  

Listonosze kontra Poczta Polska: Pracownicy walczą o wynagrodzenia i miejsca pracy

Trwają masowe zwolnienia w Poczcie Polskiej, a za kilka dni przestaną obowiązywać dotychczasowe zasady wynagradzania. Jak relacjonuje Onet, rozmowy z zarządem utknęły w miejscu, a związkowcy od dwóch tygodni okupują salę, w której miały się one odbywać. "Mikosz do roboty za trzy tysiące złotych" - krzyczeli w środę do prezesa spółki demonstrujący.

REKLAMA

W obliczu planowanych zmian w systemie wynagrodzeń i szeroko zakrojonych zwolnień, listonosze z całej Polski zjechali do Warszawy, by wyrazić swoje niezadowolenie i obawy dotyczące przyszłości Poczty Polskiej. Związkowcy, w tym głównie przedstawiciele "Solidarności", nie kryją frustracji wynikającej z propozycji zarządu spółki, który zamierza usunąć dodatki stażowe, premie roczne oraz nagrody jubileuszowe.

Marcin Gallo, wiceszef pocztowej "Solidarności", z niepokojem odnotowuje brak dialogu ze strony zarządu. Pomimo dwutygodniowej okupacji sali rozmów i prób nawiązania kontaktu, związkowcy czują się ignorowani, a ich wysiłki na rzecz negocjacji napotykają na mur milczenia. - Nikt do nas nie przychodzi ze strony zarządu. Pojechaliśmy do nich na szóste piętro. Nie zostaliśmy wpuszczeni - mówi Onetowi.

Wśród protestujących listonoszy w Warszawie, nie brak głosów krytyki wobec obecnej sytuacji. Przykładem jest listonosz z 31-letnim stażem, który nie otrzymuje nawet wynagrodzenia minimalnego, co w jego ocenie jest nie do przyjęcia. Wielu pracowników poczty obawia się, że podwyżka wynagrodzenia zasadniczego do poziomu płacy minimalnej, obiecana przez zarząd od marca, będzie miała miejsce kosztem innych świadczeń, które do tej pory były dla nich kluczowe.

Ostra krytyka pada również na planowane zwolnienia, które mają objąć ponad 9,3 tys. pracowników. Związkowcy obawiają się, że prezes Sebastian Mikosz, tłumacząc decyzję trudną sytuacją finansową, może nie uwzględniać realnych potrzeb spółki i jej pracowników. Zdeterminowani związkowcy - by bronić swoich praw - deklarują gotowość do dalszego protestu i oczekują na rzetelne informacje dotyczące finansów spółki. Tymczasem Poczta Polska chce rozmów, ale w nowej lokalizacji, którą bojkotują jednak wszystkie największe związki zawodowe.

- Odbieramy to tak, że chcą nas podstępem stąd wyprowadzić - mówi Onetowi Piotr Moniuszko, szef Wolnego Związku Zawodowego Pracowników Poczty. - Tutaj przeszkadzamy zarządowi. Jeśli na chwilę wyjdziemy, zamkną salę i już do niej nie wrócimy - dodaje.

Źródło: onet.pl

 

REKLAMA

Najnowsze misz@masze

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Znajdź swoje wakacje

REKLAMA

Najnowsze informacje na Tu Stolica

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Majówka 2025 za granicą
Majówka 2025 za granicą
Majówka 2025 za granicą

REKLAMA

REKLAMA

Promocje Cyfrowe.pl
Promocje Cyfrowe.pl
Promocje Cyfrowe.pl

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

Lato 2025
Lato 2025
Lato 2025