Księża mówią, jak nie przyjmować kolędy. "To wyraz niedbalstwa ze strony gospodarzy"
Kolęda to dla Polaków ważny element tradycji chrześcijańskiej. Parafia pw. św. Wojciecha Biskupa i Męczennika w Białymstoku opublikowała poradnik, w którym szczegółowo opisuje, jak należy przygotować się do wizyty kapłana. Onet przytacza słowa księży.
"Przyjęcie kapłana do swego domu jest aktem publicznego wyznania wiary oraz znakiem jedności i żywej więzi z Kościołem. Odmówienie kolędy kapłanowi jest wyrazem braku identyfikacji z Kościołem, co za tym idzie - wyrażeniem zgody na odmówienie też jakiejkolwiek posługi duszpasterskiej" - napisali księża.
Jak przygotować dom na wizytę duszpasterską?
Księża radzą, by na stole znalazły się: biały obrus, krzyż, dwa świeczniki, kropidło oraz miska z wodą święconą. Parafia zwraca uwagę, że niektórzy wierni pożyczają krzyż czy świece od sąsiadów, a brakuje im kropidła czy wody święconej. "Księża nie będą nosili ze sobą kropideł, jak też i wody święconej" - podkreślają duchowni.
Strój i obecność domowników podczas kolędy
Wytyczne parafii dotyczą także stroju domowników. Zalecane jest przyjęcie księdza w stroju wizytowym i w butach, nie w kapciach. "O ile jest to możliwe, niech będą obecni w domu wszyscy domownicy, oczywiście w stroju wizytowym i w obuwiu, a nie w kapciach. Jeśli domownicy przyjmują na boso kapłana, jest to wyraz najwyższej pogardy" - zaznaczają księża.
Przygotowanie domu i zwierząt
Parafia rekomenduje, by gospodarz wyszedł przed dom na powitanie kapłana. Szczególną uwagę zwraca się na obecność zwierząt domowych. "Zadbajmy też o psy. Niech wcześniej będą zamknięte w odpowiednich pomieszczeniach. Pies, który dotyka łapami komży księdza, nie jest wyrazem powitania, lecz wyrazem niedbalstwa ze strony gospodarzy" - czytamy w zaleceniach.
Źródło: kobieta.onet.pl










































