Kontrowersyjny milioner siłą doprowadzony do więzienia. Znamy powód
Tomasz Ż. pochodzi z bogatej rodziny nowotarskich cukierników, piekarzy i wytwórców lodów, inwestuje w nieruchomości, sklepy spożywcze oraz gra na giełdzie. Tym razem został skazany za jazdę samochodem, mimo sądowego zakazu kierowania pojazdami. Właśnie rozpoczął odbywanie kary pięciu miesięcy pozbawienia wolności, ale to nie koniec jego problemów z wymiarem sprawiedliwości. W Małopolsce toczy się przeciwko niemu kilka postępowań sądowych - przypomina Onet.
53-letni Tomasz Ż. został zatrzymany w Nowym Targu 21 listopada. Nowotarska policja potwierdziła Onetowi, że tego dnia aresztowano mężczyznę w tym wieku. Portal ustalił, że może chodzić o jednego z najbogatszych górali. Wyrok w jego sprawie zapadł 16 września. Biznesmen został ukarany za prowadzenie pojazdu pomimo posiadanego sądowego zakazu oraz decyzji starosty o cofnięciu uprawnień do kierowania pojazdami. Sąd wydał nakaz doprowadzenia dziewięć dni później.
Onet w ostatnich kilkunastu miesiącach opisywał kontrowersyjne zachowania Tomasza Ż. Mieszkańcy Zakopanego znają go m.in. z przemianowania dworca autobusowego na supermarket czy nielegalnego wyburzenia zabytkowego pensjonatu "Panorama". Przedsiębiorca w przeszłości został skazany za doprowadzenie do katastrofy budowlanej i pożaru oraz zniszczenie zabytków. Najwyższa grzywna, jaką na niego nałożono, wynosiła pół mln zł. Była to kara za to, że bez pozwolenia przebudował piwnice w XIV-wiecznej kamienicy w Krakowie.
Źródło: onet.pl