Konklawe już za kilkadziesiąt godzin. Ekspert wskazuje: to skomplikowało sprawę
Ten tydzień może przynieść odpowiedź na jedno z najbardziej fascynujących pytań, jakie zadają sobie katolicy na całym świecie. Konklawe, w trakcie którego kardynałowie wybiorą nowego papieża, rozpocznie się 7 maja w Watykanie. Ks. prof. Józef Kloch w rozmowie z Onetem podkreśla, że odwieczne powiedzenie "kto wchodzi na konklawe papieżem, ten wychodzi kardynałem" często okazuje się trafne.
Decyzje nominacyjne Franciszka znacząco zmieniły strukturę Kolegium Kardynalskiego. Papież wielokrotnie zaskakiwał, mianując kardynałów w miejscach, które dotąd nie miały reprezentacji na tym poziomie hierarchii kościelnej, takich jak np. Birma. To podejście spowodowało, że wielu kardynałów nie zna się nawzajem, co dodatkowo komplikuje proces wyboru nowego papieża.
Ks. Kloch wskazuje, że kluczowe są teraz tzw. kongregacje generalne, podczas których kardynałowie mają okazję do wymiany poglądów i wzajemnego poznania się. W trakcie tych spotkań wyłaniają się liderzy, którzy mają szansę odegrać istotną rolę w końcowym głosowaniu. Ekspert podkreśla, że w tym roku nie ma zdecydowanego kandydata na miarę Benedykta XVI, co przypomina sytuację w 1978 r., gdy świat poznał Jana Pawła II.
W dyskusji na temat przyszłego papieża coraz częściej pojawiają się głosy o możliwym wyborze kandydata spoza Europy. Ks. Józef Kloch zauważa w rozmowie z Onetem, że choć to Azja i Afryka są obecnie miejscami dynamicznego rozwoju Kościoła, Europa wciąż odgrywa kluczową rolę, choćby z uwagi na lokalizację Stolicy Apostolskiej. Mimo to, wynik wyboru pozostaje dużym znakiem zapytania.
Zaskakującym kandydatem z Polski na papieża mógłby być kard. Konrad Krajewski, jeden z najbardziej rozpoznawalnych kardynałów na świecie. Jego profil, wzmocniony licznymi wizytami w Ukrainie, zwraca uwagę także poza Polską. Czy ma realne szanse? Ks. Kloch sądzi, że prawdopodobnie Ojcem Świętym zostanie ktoś innej narodowości.
Źródło: onet.pl